Do naszej redakcji dotarły fotografie nadesłane przez mieszkańca ul. Miłej, który mieszka w niedalekim sąsiedztwie działki, na którą podrzucane są śmieci. W ubiegłym roku na działce tej doszło do pożaru budynku w którym przebywały bezdomne osoby. Zdjęcia z tego pożaru TUTAJ. Od tego czasu, nieustalone osoby podrzucają tu śmieci:
"Pustostan spłonął w zeszłym roku. Fakt, byli tu bezdomni, ale takiego śmietniska jak teraz jest nie było. Ludzie wyrzucają tu wszystko: od opon po śmieci w workach, pewnie komunalne, bo ściągają do nich szczury, których mamy tu w okolicy mnóstwo od kiedy zburzono dworzec. Niestety chyba zostaną tu na dobre, bo śmieci przybywa niemalże każdego dnia, szczurów też. Przecież nie żyjemy na końcu miasta, ani obrzeżach ul. Miła to przecież jeszcze prawie centrum. Gdzie jest Straż Miejska? Patrole są nie tam gdzie trzeba. Zamiast wlepiać mandaty szukajcie tych co śmieci podrzucają, przynajmniej każdy wam pogratuluje? Prosimy o nagłośnienie tematu, nie wiemy kto jest właścicielem działki, czy miasto czy ktoś prywatny.". - czytamy w nadesłanej wiadomości
O pladze szczurów w związku z likwidacją dworca pisaliśmy TUTAJ . Nasz Czytelnik nie zgłaszał dzikiego wysypiska do ratusza, ani do Straży Miejskiej. Zapytaliśmy municypalnych czy ktokolwiek inny zgłaszał problem. Jak usłyszeliśmy od rzecznika, w tym roku na ul. Miłej były zarejestrowane dwie interwencje. Jedna dotyczyła kradzieży kratki studzienki kanalizacyjnej, zaś druga nieprawidłowego parkowania. Dlaczego nasz Czytelnik nie zgłosił problemu SM?:
"Jeżeli to prywatna działka, to oni pójdą "na łatwiznę" karając właściciela za bałagan, nie tego oczekujemy. Ciekawe czy jak by się okazało że właścicielem działki jest miasto, to też by się sami ukarali. Powinno się ustalić sprawców - ale właścicieli śmieci i odpowiednio ukarać. Sprawę chcemy z sąsiadami skierować na policję, albo do ochrony środowiska, niech dojdą po śmieciach kto to. Myślimy o założeniu w kamer. Może jak nagramy rejestracje albo wizerunki to się skończy. Na ten moment nasza intencją jest nagłośnienie sprawy i przekaz do tych zaśmiecających, że nie są anonimowi, a ta działka to nie wysypisko. Na służby miejskie nie liczymy, chyba że chcą się zająć szczurami..."- dosadnie komentuje mieszkaniec ul. Miłej
Napisz komentarz
Komentarze