Nasza redakcja w ostatnim czasie otrzymała wiadomości od włocławian o rekordowo dużych kwotach dopłat do zużytego ciepła. Podobne wiadomości pojawiły się na forach dyskusyjnych. Włocławianie twierdzą, że mają do dopłaty nawet po 3000 zł i poprosili o poruszenie tematu, zwłaszcza że wcześniej otrzymywali zwroty.
"Mieszkam na os. Kazimierza Wielkiego. Mam do zapłacenia 3 tysiące złoty. Praktycznie nie korzystałam z ogrzewania, bardzo oszczędzamy. Jak to jest możliwe, skoro w latach poprzednich otrzymywałam zwroty?. Podobne sytuacje u sąsiadów. Dzwoniłam do spółdzielni, słyszę jakieś mierne wyjaśnienia, skąd mamy brać te pieniądze?"- skarży się mieszkanka Włocławka
Na forach internetowych mieszkańcy piszą o kwotach oscylujących wokół 1500 zł, 2500, czy 2000. To głównie członkowie Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, ale nie tylko. Jedna sprawa to wysoka cena ciepła w minionym sezonie grzewczym. Druga jest bardziej złożona i zależy od samego użytkownika mieszkania - komentuje prezes WSM Piotr Grudziński:
"Analizujemy każdy przypadek gdzie mieszkaniec musi dopłacić do ciepła i przyczyny tego są naprawdę różne. Jeżeli podzielnik ciepła wykazuje, że ktoś zużył 3000 jednostek, to to nie jest wina spółdzielni. (...) Wiele zależy czy budynek jest ocieplony, od usytuowania mieszkania. Dosłownie przed chwilą rozmawialiśmy i analizowaliśmy jeden z przypadków. Jeżeli na budynku mamy oszczędność rzędu 500 jednostek, czyli mieszkańcy oszczędzają, a w jednym mieszkaniu jest zużycie o 1000 jednostek więcej, no to nie jest wina spółdzielni ani sąsiadów, ale samego użytkownika. Albo ma rozkręcone maksymalnie grzejniki, otwarte czy rozszczelnione okna albo jest jakaś inna przyczyna, ale nie leżąca po stronie spółdzielni. Idealną sytuacją byłoby, gdyby każde mieszkanie miało swój ciepłomierz, ale to jest nierealne w tym systemie budownictwa, który funkcjonował lata temu. Wymiany są po prostu nieopłacalne, bo musielibyśmy zmienić cały system ogrzewania w bloku, łącznie z rurami, grzejnikami, a jest to nieopłacalne, bo spłata tego trwałby latami. (...) Rekordzista ma 5000 zł dopłaty, to jest właśnie ten przypadek, o którym rozmawialiśmy." - dodaje Piotr Grudziński
Najczęstsze przypadki gdzie trzeba dopłacić sporą kwotę to mieszkania, które były wynajmowane. Osoba wynajmująca nie oszczędza ciepła, następnie się wyprowadza, a za zużycie zwiększone zużycie ciepła trzeba zapłacić.
Niestety nic nie wskazuje na to, aby przyszłe rachunki za ciepło były mniejsze, na ten temat wkrótce na Portalu Włocławek.
Napisz komentarz
Komentarze