Obecnie trwa przebudowa Starego Rynku, który władze Włocławka (SLD) w 2013 roku zmieniły za kwotę 7 milionów złotych w granitowy, nieprzyjemny do spędzania czasu plac. Mieszkańcom miasta nie przypadła do gustu granitowa pustynia, a "rewitalizacja po włocławsku' przeszła do historii w całej Polsce. Stary Rynek pokazywano w mediach jako klasyczny przykład "betonozy". Dziś niechlubny symbol poprzedniej władzy powoli znika. Znów za milionowe kwoty... Część płyt granitowych jest usuwana z placu (miejmy nadzieje że zostaną zagospodarowane dla mieszkańców, wciąż nierozwiązana została zagadka ozdobnych latarni, które zniknęły ze Starego Rynku w czasie "rewitalizacji". Legenda głosi, że są wkopane na pewnej działce rekreacyjnej pod miastem).
Wygląda na to, że inny "koszmarek" rewitalizacyjny krytykowany przez mieszkańców również zmieni swoje oblicze. Ratusz ogłosił przetarg na przebudowę chodników z kostki granitowej wokół Zielonego Rynku, wraz z chodnikami w obrębie skrzyżowań.
"Na chodnikach pojawią się m.in. pasy wewnętrzne z płyt granitowych. Założenie zieleni obejmie zagospodarowanie wokół istniejących drzew, tj. odpowiednie splantowanie, ukształtowanie, ułożenie warstwy ziemi urodzajnej, wyłożenie agrotkaniny i warstwy gresu szarego oraz wykonanie nasadzeń trawami ozdobnymi. Pojawią się też nowe drzewa. Potencjalny wykonawca będzie zobowiązany do zorganizowania i przeprowadzenia robót w taki sposób, aby zapewnić ciągłość ruchu na ul. Zielony Rynek."- czytamy w komunikacie
Ile tym razem kosztować będzie ten remont?
Warto się w tym miejscu zastanowić nad tym ile "inwestycji" tak naprawdę jest dziś użytecznych, poprawiły jakość życia czy wpłynęły pozytywnie na rozwój miasta. Z pewnością nie można zaliczyć do nich ani kostkowych utrapień na Zielonym Rynku, ani betonozy na Starym Rynku, ani też pływającej sceny, która stała się grzędą dla ptactwa...
Napisz komentarz
Komentarze