Od 14 lat z końcem czerwca przyjeżdżają do Włocławka polskie teatry tworzące swe spektakle na Litwie, Ukrainie, Białorusi. Pracują tam w różnych miejscach: w polskich szkołach, przy polskich parafiach, stowarzyszeniach kulturalnych, domach kultury. Tutaj, w Teatrze impresaryjnym im. Włodzimierza Gniazdowskiego przez kilka dni odbywają próby, biorą udział w warsztatach teatralnych, poddają się ocenie konkursowego jury i publiczności. Przede wszystkim zaś poznają ojczyznę swych rodziców, czy dziadków, chłoną polski język, oglądają polskie przedstawienia, spotykają rówieśników, którzy słowo Polska wypełniają dla nich zupełnie nową treścią.
Wakacyjny Festiwal Teatrów Dziecięcych zza Granicy jest konkursem w którym zespoły są oceniane, klasyfikowane, nagradzane i wyróżniane, ale przede wszystkim jest niezwykłym, serdecznym Spotkaniem. Spotkaniem ludzi, którzy wyrastają w różnych kulturach, mówią różnymi językami, są na różnych stopniach teatralnego wtajemniczenia, ale chcą dzielić się ze sobą życzliwością, serdecznością, przyjaźnią, Dotyczy to ich: młodych aktorów i opiekunów grup i nas: organizatorów, pracowników Teatru Impresaryjnego, jurorów,
prowadzących warsztaty, wolontariuszy i widzów. Przez kilka czerwcowych dni teatr był wypełniony od rana do późnego wieczora gwarem, radością, zadumą, wzruszeniem. Próby, warsztaty, przedstawienia konkursowe, wieczory gospodarzy. W sumie ogromna dawka teatru w ciągu 4 dni.
Ostatniego dnia co roku jest tak samo. Smutek, żal, niedowierzanie, że to już, że trzeba się żegnać na cały rok. Bywa, że i na dłużej. W tegorocznej edycji festiwalu mogliśmy oglądać 9 przedstawień konkursowych, 3 przedstawienia w ramach wieczorów gospodarzy i 1 film- oczywiście o teatrze.
Jak co roku biletem wstępu jest polska książka. W minioną niedzielę o godz. 16.00 w teatrze wręczono uczestnikom dyplomy i nagrody. Dziś 1 lipca z Włocławka wyjechały ostatni Polacy za wschodnia granicę. Mamy nadzieję, że wrócą za rok.
Napisz komentarz
Komentarze