Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dokonał przeglądu zjawisk lodowych. Z informacji jakie opublikowano wynika, że pokrywa lodowa pojawiła się m.in na Zbiorniku Włocławskim, na szczęście na ten moment na Wiśle nie ma miejsc zatorowych. IMGW ostrzega, aby nie wchodzić na lód na Wiśle, ponieważ jest zbyt cienki. Kra pojawiła się za to na Odrze w okolicach Opola, zaś zator występuje obecnie na Warcie. W gotowości od 1 grudnia do 1 marca Wody Polskie posiadają 26 lodołamaczy. 11 czołowych i 15 liniowych. 8 lodołamaczy służy na Dolnej Odrze 9 lodołamaczy na Dolnej Wiśle 8 lodołamaczy: Orkan i Sokół, Mors, Lew, Niedźwiedź, Jaguar, Gepard i Bawół - we Włocławku.
Lodołamacze zapewniają bezpieczeństwo powodziowe w czasie zimowym, nie dopuszczając do powstania powodzi zatorowych. W czasie akcji lodołamania poruszają się zawsze w górę rzeki, aby pokruszony przez nie lód miał gdzie spływać. Wypływają jedynie w trakcie odwilży, tak by połamany lód znów nie zamarzł i nie mógł stworzyć ponownie niebezpiecznego zatoru. Na czele grupy płyną lodołamacze czołowe kruszące grubą warstwę lodu, zaś za nimi postępują lodołamacze liniowe, które zapobiegają zatrzymywaniu się spływającej kry. Statki swoją masą i mocą rozbijają stałą pokrywę lodową. W sytuacji natrafienia na zator, lodołamacz „wjeżdża” na lód i pod swoim ciężarem kruszy go kawałek po kawałku. Sprawdziliśmy jak lód na zalewie wygląda z perspektywy drona. Wideo poniżej (jeżeli nie widzisz, odśwież stronę)
Napisz komentarz
Komentarze