Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 19:17
Reklama

Wyrzucił psa z 4 piętra. Kobieta, która ratowała Felka założyła zbiórkę na jego leczenie

Podziel się
Oceń

Wyrzucił psa z 4 piętra. Kobieta, która ratowała Felka założyła zbiórkę na jego leczenie

Autor: fot. Zrzutka.pl

W czwartkowy wieczór 18.01.2024 r. otrzymaliśmy od Czytelnika Portalu Włocławek informację o akcji służb przy ul. Toruńskiej. Informacja TUTAJ. Na miejscu okazało się, że 36-letni mężczyzna skoczył z okna wieżowca, pomiędzy 3 a 4 piętrem. Desperat trafił do szpitala, jednak później okazało się, że wcześniej wyrzucił przez okno ok. 10 letniego psa o imieniu Felek. Świadkiem zdarzenia była pani Wiktoria, która relacjonuje zajście na portalu zbiórkowym:  

"W chwili wypadku byłam na miejscu. Usłyszałam wołanie o pomoc. Nie zastanawiając się pobiegłam. Ujrzałam mężczyznę stojącego w oknie z psem na ręku na 4 piętrze klatki schodowej. Były prośby, błagania, żeby zszedł i zostawił psa. Kilka sekund później najpierw mężczyzna wyrzucił psa później sam skoczył. Najgorszy moment jaki mogłam przeżyć to widok spadającego psa z 4 piętra, chwilę później mężczyzny. Bezradność, niewyobrażalny strach, gdy wchodziłam na daszek klatki schodowej i widok małego nieporuszającego się zakrwawionego ciałka. Nie był niczemu winien. W pierwszej chwili pies był nieprzytomny, zaczęłam udzielać pomocy, po chwili Felek odzyskał przytomność. Okryłam go kurtką. Został przyniesiony transporter, do którego był przełożony Felek, po czym został niezwłocznie przewieziony do kliniki weterynaryjnej.- opisuje czwartkowy wieczór założycielka zbiórki, p. Wiktoria 

Wstępne badania wykazały połamaną miednicę, złamanie prawej kości biodrowej, kulszowej i łonowej, przesunięcie prawej strony miednicy dogłowowo z rotacją do przyśrodka. Złamanie wyrostka poprzecznego prawego, kręgu L7.

"W USG po 2 godzinach po wypadku była niewielka ilość wolnego płynu. Pies jest w stałym kontakcie, próbuje się podnosić widać, że walczy. Przetrwaliśmy noc pod kroplówkami. W dzisiejszym USG nie wykryto płynu w jamie brzusznej. Pierwsze dni są kluczowe, jest zabezpieczony dużą ilością leków. Będziemy diagnozować dalej. Przed Nami wizyta u specjalisty z zakresu chirurgii i neurochirurgii oraz konsultacja innych specjalistów w klinice w Grudziądzu. Bardzo prosimy o pomoc finansową w pokryciu kosztów leczenia oraz dalszej diagnostyki Felka. Prosimy również o podkłady 90x60 ponieważ na chwilę obecną Felek nie kontroluje oddawania moczu oraz koce vetbed isobed. Prosimy też o wsparcie na zakup odżywczych nutridrinków, które pomogą nam w lepszym odżywieniu psa w czasie rekonwalescencji. Niestety aktualnie chłopak ma niski apetyt. Nie wiemy jaki będzie koszt całkowitego leczenia." - czytamy na portalu zrzutka.pl

Na portalu w chwili pisania tekstu było 6 988 zł. Osoby, które chcą wesprzeć leczenie Felka mogą to zrobić pod poniższym linkiem:
 


 


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama