Kilka dni temu informowaliśmy o problemach jakie pojawiły się przy budowie obwodnicy Lubrańca, mianowicie o rozbiórce nasypu drogowego przy jednym z przyczółków nowego mostu. Teren pod nasypem okazał się bardzo niestabilny i gdy ustąpiły mrozy i przyszły roztopy skarpa zaczęła spływać. Zdecydowano o rozbiórce.
Z pytaniami dlaczego skarpa się osunęła, jakie działania podjął Wykonawca w związku z tą sytuacją i czy to wpłynie na termin oddania inwestycji zwróciliśmy się do Urzędu Marszałkowskiego. Odpowiedź otrzymaliśmy dziś, z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy:
"W nawiązaniu do otrzymanych od Państwa pytań informuję, że na końcowym etapie realizacji robót na obwodnicy Lubrańca nasi inspektorzy oraz inżynier kontraktu wychwycili elementy wymagające poprawy m.in. konieczność przebudowy nasypu na dojeździe do obiektu mostowego. Wykonawca - firma Onde, rozebrał już część konstrukcji oraz prowadzi dodatkowe badania geotechniczne, które uzupełnią opracowywany program naprawczy. Pilnujemy, by droga po zakończeniu inwestycji gwarantowało bezpieczeństwo i długo służyła kierowcom. Wykonawca wstępnie zakłada zakończenie prac wiosną. Naprawa wykonywana jest na koszt wykonawcy."- poinformował Michał Sitarek rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy
Obwodnica Lubrańca to jedna z większych inwestycji drogowych w naszym regionie. Jej długość to 5,3 km, a wartość – 64,43 mln zł.
Napisz komentarz
Komentarze