W styczniu we Włocławku były prowadzone prace mające na celu usunięcie osadu z basenu przystani przy ulicy Piwnej. Przy tej okazji wydobyto miecz. Wstępnie szacowano, że oręż "pamięta" czasy przodków pierwszego historycznego władcy Polski – Mieszka. Miecz przewieziono do Torunia na Uniwersytet Mikołaja Kopernika, gdzie prowadzone są prace konserwatorskie. Przewodzi im dr Ryszard Kaźmierczak. Jak podaje portal portal.umk.pl być może to tzw. Ulfberht, czyli oręż wykuty w Europie Zachodniej, a wykończony w innym warsztacie, prawdopodobnie w Skandynawii.
"Ukształtowanie, forma rękojeści, a więc jelec i głowica świadczą o tym, że możemy mieć do czynienia z mieczem, który został przynajmniej "ukończony" w północnym kręgu kulturowym, być może na terenie Skandynawii lub Półwyspu Jutlandzkiego – twierdzi dr Ryszard Kaźmierczak z Katedry Starożytności i Wczesnego Średniowiecza w Instytucie Archeologii UMK. "
Oręż został prześwietlony przy pomocy tomografu komputerowego.
"Na zdjęciach rentgenowskich, na jednej stronie głowni widać symbole w postaci krzyży i linii prostych, ale druga jest jeszcze mało czytelna." - podaje portal.umk.pl
Okładzina rękojeści została wykonana z drewna. Możliwe, że była owinięta skórą. Bardzo ważne jest to, że miecz został znaleziony w całości. W Polsce do tej pory odnaleziono kilkanaście podobnych mieczy, ale często nie są to kompletne:
"Wszystkie były misternie zdobione przenikającymi się plecionkami lub wzorem geometrycznym. Zdobienia mogły zawierać symbole, a ich elementem charakterystycznym jest inkrustacja metalami kolorowymi. – Mam nadzieję, że pod korozją uda się te zdobienia odsłonić i zadokumentować – mówi archeolog z UMK.
Potwierdzono, że ma ponad 1000 lat.
"Czas na badania i konserwację upłynie w lipcu, ale naukowcy chcą je skończyć maksymalnie w trzy miesiące. Przyznają, że to żmudny proces, bo nawarstwienia odsłania się ręcznie, głównie przy pomocy igły i skalpela. Korozję usuwa się niewielkimi milimetrowymi fragmentami."- podaje portal.umk.pl
Teraz czas na pełne analizy metalograficzne i dendrologiczne, dzięki którym dowiemy się jeszcze więcej o tym unikatowym w skali kraju orężu. Analizy dendrologiczne mają odpowiedzieć na pytanie, z jakiego gatunku drewna została wykonana pochwa. Można założyć, że miecz był na wyposażeniu wojownika wikińskiego, ale równie dobrze mógł należeć do miejscowego możnowładcy.
Napisz komentarz
Komentarze