Prezydent Marek Wojtkowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta miasta, stał się celem gróźb karalnych. Sprawa została zgłoszona do Prokuratury Rejonowej, która potwierdza rozpoczęcie postępowania:
"Wczoraj wpłynęło takie zawiadomienie i zostało zarejestrowane. Chodzi o groźby karalne, art. 190 Kodeksu karnego. Czynności będzie prowadził prokurator zajmujący się tą sprawą."
Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone przez Marka Wojtkowskiego po tym, jak na Portal Włocławek ukazał się wywiad z nim na temat planowanej budowy trzeciego mostu przez Wisłę. Budowa ta jest kontrowersyjna, gdyż proponowany przebieg mostu miał przecinać działki należące do radnego lewicy, Krzysztofa Grządziela. Projekt ten był nadzorowany przez "politycznego syna" Grządziela, Krzysztofa Kukuckiego, także z lewicy i obecnego kontrkandydata Wojtkowskiego. Plany zostały zablokowane przez Wojtkowskiego i o tym traktuje wywiad.
Treść groźby, którą otrzymał Wojtkowski, była szokująca:
"Jak nie zamkniesz publicznie mordy na temat mostu oraz spalarni to po wyborach zostaniesz zniszczony i pozbawiony środków do życia. Ty i cała twoja rodzina nie dostaniecie żadnego stanowiska ani pracy nie tylko we Włocławku ale na terenie całego kraju, przysięgam ci to. Masz godzinę, żeby wycofać wszystkie swoje wypowiedzi z internetu, uwierz, że nie warto."
Prezydent Wojtkowski, nie dając się zastraszyć, opublikował treść maila, podkreślając, że groźby otrzymywał niejednokrotnie, ale na taką skalę i w tak bezpośredniej formie – nigdy.
"Czegoś takiego na finiszu kampanii wyborczej nikt się nie spodziewał. Nie pozwolę się zastraszyć ani szantażować," stwierdził Marek Wojtkowski.
Postępowanie prokuratury będzie kluczowe dla zapewnienia, że wybory przebiegną w atmosferze wolnej od nacisków i zastraszania.
Napisz komentarz
Komentarze