29 marca br., Renata, 52-letnia włocławianka, która nigdy wcześniej nie cierpiała na przewlekłe choroby układu oddechowego, doświadczyła nagłej i życiowo zagrożającej sytuacji zdrowotnej. Trafiła do szpitala z ostrą niewydolnością oddechową i ciężkim zapaleniem płuc, co było szokiem zarówno dla niej, jak i dla jej bliskich.
"Pierwsza tomografia pokazała, że moje płuca są opuchnięte, lewe płuco nie funkcjonuje w ogóle, a prawe pracuje tylko na 35%." - wspomina Renata.
Znajdując się w stanie krytycznym, została natychmiast umieszczona na respiratorze przez zespół anestezjologów.
"Dali mi 3 godziny na zawalczenie o siebie... 3 godziny, żeby może bliscy zobaczyli mnie ostatni raz."
Po 14 dniach walki, z respiratorem jako "bliźniakiem", Renata zaczęła stopniowo wracać do zdrowia, przechodząc na maskę tlenową i stopniowo ucząc się ponownie oddychać. Jednak jej droga do pełnego zdrowia jest daleka; czeka ją jeszcze około 6 miesięcy rehabilitacji.
"Sama często pochylałam się nad innymi - zawodowo i prywatnie teraz Was proszę - pochylcie się nade mną." - mówi Renata.
Obecnie, aby kontynuować leczenie i rehabilitację, Renata potrzebuje naszej wspólnej pomocy finansowej. Po wielu latach samodzielności i pomocy innym, teraz to ona znajduje się w potrzebie.
Jak możemy pomóc?
Możemy dołączyć do zbiórki pieniędzy na leczenie i rehabilitację Renaty. Każda złotówka ma znaczenie i przyczynia się do jej powrotu do zdrowia i samodzielności. To czas, w którym możemy pokazać siłę wspólnoty i wspierać siebie nawzajem w potrzebie. Niech nasza pomoc pokaże, że w trudnych chwilach potrafimy stanąć na wysokości zadania i wspierać każdego, kto tego potrzebuje.
Wszystkie szczegóły dotyczące tego, jak można przekazać wsparcie poniżej:
Od nas...
W świecie, gdzie coraz więcej naciągaczy i oszustów, chcemy podkreślić, że Panią Renatę znamy osobiście z wykonywanej przez nas pracy zawodowej. To typ niezależnej kobiety, która ma swoje zdanie i twardo stąpa po ziemi. Niejednokrotnie potrafiła ubrać w słowa różne sytuacje tak, że nie sposób było nie zacytować Jej słów w artykułach - za pozwoleniem oczywiście. To pełna życia kobieta, której media społecznościowe buchały dobrą energią. Gdy udostępniła zbiórkę, sądziliśmy, że znów dla kogoś. Nie rozpoznaliśmy w niej Pani Renatki. Spotkała ją trudna sytuacja, ale przejściowa. Zbiórka nie należy do tych za miliony, jeżeli możecie wesprzyjcie panią Renatę nawet niewielką kwotą, my też to czynimy...
Napisz komentarz
Komentarze