Absurdów na włocławskim dworcu ciąg dalszy

Otwarcie niecały rok temu dworca we Włocławku było okazją do pokazów politycznych, z udziałem przedstawicieli różnych frakcji, którzy w blasku fleszy świętowali to wydarzenie. Dworzec, który miał być nowoczesnym węzłem komunikacyjnym i wizytówką miasta, wielokrotnie był obiektem medialnych kontrowersji. Początkowe potknięcie z tablicami dla osób niewidomych i słabowidzących, które zamiast być wypukłe, były płaskie, wywołało ogólnopolską lawinę krytyki. Pisały i mówiły o tym niemalże wszystkie media. "Ustawiono tablice z płaskimi napisami w alfabecie Braille'a — bez wypustek "informacje" są bezużyteczne" pisał m.in Onet

Portal transport kolejowy zwracał z kolei uwagę na brak wiaty na peronie nr 1..."Na jakiekolwiek cywilizacyjne udogodnienia w obrębie stacji przyjdzie więc pasażerom jeszcze poczekać"

Niedługo po tym, nasza redakcja otrzymała zgłoszenie dotyczące zamykania w porze nocnej poczekalni, co zmuszało podróżnych do oczekiwania na zewnątrz w niskich temperaturach. Incydent ten wymagał interwencji Straży Miejskiej, która nakazała otwarcie poczekalni, pokazując kolejne braki w zarządzaniu dworcem.

Warto przypomnieć także sprawę kas KTPS, które ulokowano poza dworcem. Każdy kto chciał zakupić bilet - musiał przejść tunelem na ul. Kościuszki gdzie usytuowano kasy. Kierowcy z kolei dziwią się jak można było przenieść postój taksówek przy tak ruchliwej ulicy jak ul. Okrzei, gdzie wydzielono fragment dla taksówkarzy. 

Najnowsze doniesienia dotyczą niedziałających monitorów, które miały informować podróżnych o rozkładach jazdy. Te nowo zainstalowane ekrany, niestety, pozostają nieaktywne, a na kasach widnieją tylko nalepki z przeprosinami. Przypomnijmy, że dworzec kosztował nas 38 mln zł... Pytania dlaczego tablice nie działają oraz kiedy zadziałają i czy w ogóle, skierowaliśmy do rzecznika prasowego. 

To wszystko maluje obraz dworca kryjącego niedociągnięcia i problemy. Chociaż otwarcie dworca obfitowało w obecność i wsparcie polityków, którzy chętnie pozowali do zdjęć i wygłaszali obietnice, podróżni nadal oczekują poprawy jakości usług.