Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 4 grudnia 2024 09:32
Reklama

Wybory we Włocławku: Kto z kogo ściąga, kto był czyim uczniem, kto pozamiatał, a kto nie?

Podziel się
Oceń

Wybory we Włocławku: Kto z kogo ściąga, kto był czyim uczniem, kto pozamiatał, a kto nie?

Trudno obecnie odnieść się do jakiegokolwiek innego tematu niż wybory samorządowe. Nie tylko we Włocławku, ale również w innych miastach kampania na ostatniej prostej staje się coraz bardziej interesująca. Kandydatom powoli stres daje we znaki, niektórzy w zderzeniu z krytyką zaczynają chować się po kątach, inni jak dotąd nie wywiesili żadnych banerów na mieście, a jeszcze inni toczą walkę w mediach społecznościowych. Tam z kolei wiele można wyczytać...

Dziennikarze zaś biegają z jednej na drugą konferencję, niektórzy również wydają się już być wykończeni samym nagrywaniem, a co dopiero analizą faktów i odpowiednim obrobieniem materiału dla widzów, czytelników i słuchaczy. Nikt z nas jednak nie śledzi tej kampanii tak dogłębnie jak sami zainteresowani, którzy poczynania swoich kontrkandydatów bacznie obserwują.


Niedawno na Facebooku jednego z kandydatów pojawiły krótkie filmiki, w których komentował rzeczywistość i przedstawiał sposoby na rozwiązanie bolączek. Jacek Kuźniewicz wybrał się na os. Zazamcze i przedstawił swój pomysł na podniesienie standardu życia. Błyskawicznie na post zareagował jego kontrkandydat - Krzysztof Kukucki, który stwierdził:


"Prezentacja programu dla Zazamcza (również ekranów akustycznych) miała miejsce w ubiegły czwartek. Schemat się powtarza, ale cieszę się że kolejny raz Jacek Kuźniewicz korzysta z mojego programu"


Jacek Kuźniewicz w ripoście odpisał, że "kontynuacja dobrych pomysłów jest wskazana", wbijając jednocześnie szpileczkę, że Krzysztof Kukucki był kiedyś jego uczniem. W kolejnych postach Panowie wymieniają się wzajemnymi osądami na temat tego, kto mógłby się od kogo uczyć. Skoro Pan Kukucki twierdzi, że elementy jego programu prezentuje J.Kuźniewicz- pytamy:
- Czy Kuźniewicz kradnie Panu pomysły?


"Fakt, są kandydaci, którzy prezentują elementy koncepcji budowy Lepszego Włocławka jako swoje. Osobiście mi to nie przeszkadza. Jednak by odwrócić losy naszego miasta i wyznaczyć kierunek rozwojowy konieczna jest realizacja całości tej koncepcji. Mam ją przeliczoną i dokładnie wiem w jakiej kolejności należy ją realizować a naśladowców zapraszam do współpracy".

Tak czy inaczej, podczas debaty radia PIK obaj Panowie wydawali się być nastawieni do siebie bardzo pozytywnie.

Znany ze szczególnej spostrzegawczości jeżeli chodzi o  niedociągnięcia w mieście, które prezentuje potem na łamach telewizji Maciej Maciak zimą, na początku roku sprzątał przystanek... Z interwencją zgłosiła się wówczas mieszkanka, która stwierdziła, że wandale powybijali szyby, wszędzie znajduje się pełno szkła, a służby miejskie oślepły na problem. Wówczas jeszcze nie jako kandydat, ale jako dziennikarz, zabrał na przystanek szczotkę oraz szuflę i szkło pozamiatał.  Nie dalej jednak, jak kilka dni temu, nad tym samym problemem pochylił się nie kto inny jak Jacek Kuźniewicz, który na tle przystanku z powybijanymi szybami wytyka brak gospodarskiego podejścia! 

 "Trzeba kochać swoje miasto, dbać o nie, a nie tylko przyjeżdżać tu do pracy. Smutny obrazek na Zazamczu!"

Jeden z komentujących post, odniósł się do programu Macieja Maciaka w słowach:  "Maciak to chociaż posprzątał, a Pan tylko psioczy". Najlepiej zapytać samego Macieja Maciaka. Czy uważa Pan, że inni kandydaci kradną Pana pomysły? A jeżeli tak to którzy i jakie?

"Szczególnie jeden z moich kontrkandydatów wypowiada wiele typowych dla retoryki Macieja Maciaka argumentów, których nie używał będąc członkiem systemu władzy jaki zarządza i zarządzał Włocławkiem. Inni mniej lub bardziej upodabniają się do stylu postrzegania rzeczywistości jaki przejawiam od lat. Największym jednak plagiatem tego co robiłem i robię nadal jest fakt, iż niemal wszyscy z nich w ogóle są tak aktywni, że aż trudno uwierzyć, że to ci sami ludzie. Ja swojej aktywności nie zwiększyłem gdyż od lat daję od siebie wszystko na miarę swoich obecnych możliwości."

Co na to wszystko Jacek Kuźniewicz? Czy sugerował się wypowiedziami, działaniami i elementami programu wyborczego? A może, jest na odwrót, może inni kopiują Pana Jacka? W odpowiedzi czytamy:

"Źródłem dla moich pomysłów na zmiany w mieście są przede wszystkim rozmowy z mieszkańcami Włocławka, moje wieloletnie, prawie 20 letnie doświadczenie samorządowe oraz Strategia Rozwoju Miasta uchwalona pod koniec poprzedniej kadencji jednogłośnie przez radnych, a która była tworzona pod moim kierownictwem. Cieszę się bardzo, że w wielu sprawach się zgadzamy, co dobrze wróży na przyszłą współpracę. Pozdrawiam

"

Kto jest wilkiem w owczej skórze, kto miernym plagiatorem, a kto kreatorem? Tym razem, niech każdy wyda osąd samodzielnie. Za tydzień wybory i nikt za nas nie zagłosuje. Sami musimy zdecydować,a decyzja, którą podejmiemy - zwiąże nas z wybranymi osobami na kolejne 5 lat. Zainteresujmy się predyspozycjami, poglądami i pomysłami kandydatów i wykorzystajmy tą wiedzę stawiając krzyżyk przy nazwisku osoby, która naszym zdaniem jest najbardziej moralną. 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamajak rozmawiać ze sztuczną inteligencją
Reklama