Dotychczas skład Anwilu Włocławek był tylko polsko-amerykański. Od dziś jest w nim także domieszka serbska. Milan Milovanović został Rottweilerem.
Najpierw Polpharma Starogard Gdański, w ostatnim sezonie Trefl Sopot, a od kolejnych rozgrywek – Anwil Włocławek. Milan Milovanović został zawodnikiem Klubu Koszykówki Włocławek, po tym jak obie strony związały się rocznym kontraktem.
- Trener Igor Milicić szukał koszykarza, który bardzo dobrze zbiera, ma duży zasięg ramion, potrafi zagrać tyłem do kosza oraz oddać piłkę w sytuacji podwojenia. Milan spełnia te kryteria. Idzie mocno na zbiórkę w ataku, dobrze broni swojej tablicy, jest atletą, a jego zasięg ramion pozwala na wykorzystanie go odpowiednio w naszych systemach defensywnych – mówi Marcin Woźniak, asystent trenera Igora Milicicia w sztabie trenerskim.
Mierzący 205 cm wzrostu Milovanović mógł zapaść w pamięć kibicom Anwilu, gdyż na parkietach naszej ekstraklasy gra już od dwóch lat i dwukrotnie występował w Hali Mistrzów. Jako zawodnik Polpharmy rzucił 16 punktów i miał pięć zbiórek, a gdy przyjechał z Treflem uzyskał sześć oczek i sześć zbiórek. Przeciwko włocławianom zagrał jeszcze w Starogardzie, notując 12 punktów i sześć zbiórek. Trzeba jednak oddać, że wszystkie te spotkania wygrali włocławianie. Ogółem, w poprzednich rozgrywkach notował średnio 11,9 punktu i 8,8 zbiórki.
W swojej karierze Serb grał najwięcej w swojej ojczyźnie (m.in. FMP Żeleznik Belgrad, Crvena Zvezda Belgrad, Mega Vizura, Borac Cacak), ale też w Bułgarii (Balkan Botewgrad), Rumunii (Phoenix Galati), Słowacji (BC Preividza) oraz Polsce. Z Crveną Zvezdą osiągnął wicemistrzostwo Serbii, a Balkanem – wicemistrzostwo Bułgarii.
Napisz komentarz
Komentarze