Fabryka Fajansu po 3 latach dzierżawy wraca do rodziny Szanowskich

W 2002 roku Ewa Szanowska założyła Fabrykę Fajansu przy ul. Falbanka 28. Choroba męża, ale i wiek spowodowały, że właścicielka po blisko 20 latach działalności zdecydowała na dzierżawę. W czasie pandemii oddała w dzierżawę zarówno ruchomości jak i nieruchomości.

Jak wiadomo, na początku 2023 roku odszedł Jerzy Szanowski, chwilę potem zmarła również Pani Ewa. Dziedzictwo rodziców po ich śmierci zdecydował się kontynuować syn, Tomasz Szanowski. Wczoraj w Fabryce Fajansu przy ul. Falbanka odbyła się konferencja prasowa, na której dziennikarze mogli poznać plany i zwiedzić obiekt.

"Wczoraj (czwartek 20 czerwca red.) razem z właścicielem wróciliśmy na "stare śmieci" i od dzisiaj zaczynamy wszystko organizować od początku. Fabryka przez 3 lata była dzierżawiona, a dziś zamierzamy odbudować fabrykę, utrzymać tradycję i w jak najlepszym gatunku prowadzić produkcję i sprzedaż."- powiedziała na konferencji prasowej Sylwia Wojciechowska

Dziennikarze mieli okazję zwiedzić jak wyglądają wnętrza po 3 letniej dzierżawie. Wznowienie działalności zdaniem przedstawicielki rodziny Szanowskich nie jest możliwe w świetle tego co zastano. Konieczne będą remonty.

"To co zastaliśmy zweryfikowało nasze plany. Musimy więcej zainwestować niż się spodziewaliśmy, przed przekazaniem obiektu i jeżeli zbudujemy fabrykę od początku wznowimy produkcję i sprzedaż. Ekipa jest gotowa i czeka na hasło "robimy".- dodaje Sylwia Wojciechowska

Jak zapewnia Sylwia Wojciechowska, firma Fabryka Fajansu jest firmą rodzinną. Pracowników łączą nie tyle więzy rodzinne co wieloletnie przyjaźnie. Panie malarki, które będą tworzyć fajansowe pamiątki przy ul. Falbanka pracowały jeszcze w legendarnej Fabryce Fajansu przy ul. Kościuszki we Włocławku.