W ubiegłym tygodniu do rypińskich policjantów zgłosiła się kobieta i powiadomiła, że ktoś ukradł jej psa, którego pozostawiała przed sklepem robiąc zakupy. Sprawą zajęli się policjanci z zespołu do spraw wykroczeń. To oni, na podstawie swoich działań ustalili, że sprawcą może być 42-latek z Rypina i w miniony wtorek (25.06.24) do niego pojechali.
Zastali tam wytypowanego mężczyznę ze swoją partnerką, którzy zaprzeczyli, że są w posiadaniu jakiegokolwiek psa. W tym momencie z pokoju wybiegł poszukiwany pies. Podczas dalszych czynności na miejscu policjanci zwrócili uwagę na nienaturalne zachowanie domowników oraz leżące opalone szklane lufki. Nabrali podejrzeń, że w mieszkaniu mogą znajdować się zakazane substancje, jednak para ponownie zaprzeczyła, że takie posiada. Funkcjonariusze jednak im nie uwierzyli i postanowili przeszukać mieszkanie. Czujni policjanci od razu spostrzegli kwiat w doniczce, który był nienaturalnie przechylony, a gdy go podnieśli zauważyli na dnie doniczki kilkanaście woreczków strunowych z suszem roślinnym. Dodatkowo policjanci znaleźli w jednym z butów słoik, w którym były woreczki z białą substancją. Było to łącznie blisko 30 gramów amfetaminy i ponad 20 gramów marihuany. Znalezione przez policjantów środki zostały zabezpieczone, a ich właściciel zatrzymany.
Dalsze czynności funkcjonariuszy przebiegały dwutorowo. Policjanci ds. wykroczeń zaopiekowali się psem, a następnie odwieźli właścicielce. Kryminalni natomiast zabezpieczyli materiał dowodowy w sprawie posiadania narkotyków.
Wczoraj (26.06.24) 42-latek usłyszał zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani, za który grozi mu do 3 lat więzienia. Na podstawie zebranego przez policjantów materiału dowodowego prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny oraz zakaz opuszczaniu kraju. Nie uniknie również kary za kradzież psa.
Napisz komentarz
Komentarze