Zapadł kolejny wyrok w sprawie Magdaleny R., której postępowaniu poświęciliśmy liczne artykuły, opisujące przypadki osób poszkodowanych przez nią na różne kwoty i w różny sposób. Oszustwa obejmowały obietnice korzystnego zakupu mieszkań z licytacji komorniczych, udzielanie pożyczek na różne cele, a także okazyjne nabycie samochodów. Jedna ze spraw po wielu latach zakończyła się 19 marca 2024 roku prawomocnym wyrokiem. Poszkodowanych było 6 osób. Pisaliśmy na ten temat TUTAJ. W miniony piątek 30 sierpnia zapadł prawomocny wyrok w kolejnej sprawie. To przypadek Pani Ewy o którym pisaliśmy przed kilkoma miesiącami, w wyniku którego pani Ewa wraz z mężem straciła 351 300 zł. Magdalena R., znana z podobnych działań w przeszłości, przez lata zyskiwała zaufanie ofiar, po czym proponowała im zakup mieszkań z licytacji komorniczych w bardzo atrakcyjnych cenach. Niestety, okazało się, że cała transakcje były jedynie fikcją, mającą na celu wyłudzenie pieniędzy. Oto fragment artykułu:
[["Zanim Magdalena R. zaproponowała nam zakup mieszkania robiła u nas zakupy przez 7 lat. Z przerwami, czasem nie było jej 2, 3 miesiące, a potem znowu intensywnie się pojawiała. Cały czas mówiła że zajmuje się dekoracjami na weselach, któregoś dnia przyszła do sklepu i zaproponowała w atrakcyjniej cenie zakup mieszkania. Mówiła, że współpracuje z komornikiem i będzie w naszym imieniu stawała do licytacji. Stwierdziła, że już wcześniej chciała nam zaproponować zakup mieszkań. Zdecydowaliśmy się na zakup dwóch mieszkań na ul. Żytniej oraz ul. Zbiegniewskiej. To był wrzesień 2019 roku, następnego dnia przyjechała i powiedziała, że na ul. Fredry jest mieszkanie za 28 000 zł i bez naszej zgody stanęła do licytacji i też będziemy mieć to mieszkanie. Oznajmiła, że nie można się wycofać. Następnie znów zaproponowała mieszkanie, tym razem w Gdańsku za 49 000 zł. Powtarzała, że cała procedura trwa 9 miesięcy, że kiedyś było to 3 miesiące. Potem przekazaliśmy jej jeszcze 54 700 zł, na przyspieszenie sprawy dla notariusza, koszty komornicze itp. To było jakoś do grudnia 2019 roku. Gdy zaczęliśmy się dopominać konkretów, chociażby obejrzenia mieszkania, zwodziła nas, że nie można, ani do tych mieszkań podejść, ani do kancelarii komorniczej, z którą miała współpracować i na którą się powoływała. Oczywiście jak w innych przypadkach o których potem czytałam artykuły , dbała o częsty kontakt ze mną, ciągle podawała nowe powody dla których nie może oddać nam pieniędzy ani przekazać mieszkań."
Małżeństwo po tych 9 miesiącach po których Magdalena R. deklarowała, że mieszkania będą do ich dyspozycji rozpoczęło dokumentować rozmowy. Mąż pani Ewy zakupił dyktafon. Spisali też z Magdaleną R. oświadczenie ile jest ona winna małżeństwu, w którym zadeklarowała zwrot kwoty w transzach. Na tamten moment kwota opiewała na ponad 400 000 zł.
"Kwotę miała zwrócić do 15 września 2021 roku. Trzy razy przywiozła po 10 tysięcy, następnie 30 i 40 tyś. Łącznie 100 000 zł"
Jednak wkrótce Magdalena R. oznajmiła, że...
"Mieszkania zginęły z powierzchni ziemi, nie ma ich i nie będzie. Przestała także zwracać pieniądze."
Po namowach dzieci na początku 2022 roku sprawa trafiła na policję. Małżeństwo w sumie straciło 351 300 zł.]] -fragment artykułu z marca 2024 całość TUTAJ.
Sąd Okręgowy rozpatrywał apelację, jaką złożyła oskarżona Magdalena R. po wcześniejszym wyroku Sądu Rejonowego z 15 marca 2024 roku. Przypomnijmy, że w tej sprawie Magdalena R. została uznana winną i skazana na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby wynoszący trzy lata. Dodatkowo nałożono na nią karę grzywny oraz zobowiązano do naprawienia szkody Pani Ewie. Podczas przewodu sądowego Sąd Rejonowy wziął pod uwagę jedynie udokumentowaną kwotę przekazanych pieniędzy, co spowodowało, że kwota do zwrotu przez Magdalenę R. została ustalona na 226 700 zł. Sąd Okręgowy, po rozpatrzeniu apelacji, w całości podtrzymał wcześniejszy wyrok, uznając go za słuszny i sprawiedliwy. Wyrok jest prawomocny.
Warto zaznaczyć, że to nie koniec problemów prawnych Magdaleny R., m.in. w prokuraturze włocławskiej toczy się śledztwo w sprawie oszustwa, gdzie jak obecnie wiadomo obejmuje ono 18 osób pokrzywdzonych. Niestety śledztwo się przedłuża prawdopodobnie ze względu na ilość osób jakie obejmuje, a poszkodowani coraz bardziej frustrują się faktem, że Magdalena R. "żyje z ukradzionych im pieniędzy" i "kpi" z wymiaru sprawiedliwości. Ponadto będąc na wolności wciąż może usiłować wyłudzać pieniądze, na co uczula m.in oszukana na blisko 1 mln zł Krystyna Przybylska, która złożyła do Prokuratury w Gdyni zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, ale wciąż jak mówi nie otrzymała informacji o sporządzeniu aktu oskarżenia. Kobieta jest rozgoryczona przewlekłością wymiaru sprawiedliwości i zdecydowała się spotkać w tej sprawie z Ministrem Sprawiedliwości:
"10 września mam umówione spotkanie z ministrem Bodnarem, zamierzam go poinformować jak funkcjonuje wymiar sprawiedliwości we Włocławku. Nie może tak być, że sprawy wloką się w prokuraturze i sądach, a ona oszukuje kolejne osoby"- informuje Krystyna Przybylska
[wystosowaliśmy pytanie do rzecznika Prokuratury w Gdańsku, czekamy na odpowiedź]
Na sprawiedliwość wciąż czeka m.in pan Tomasz i pani Agata, którzy wystąpili w reportażu TVN UWAGA. Pojawiają się na wszystkich sprawach w których oskarżona jest Magdalena R.. Ich sprawa wciąż jednak tkwi w Prokuraturze. Znajdują się pośród 18 osób.
W Sądzie trwa proces oszustwa na szkodę Pani Eweliny (153 700 zł.), która zgłosiła się do nas jako pierwsza artykuł TUTAJ, a także braci którzy stracili kwotę 400 tyś zł. Wiele osób wciąż nie zdecydowało się zgłosić sprawy na policję, głównie z tego powodu, że nie widzą możliwości odzyskania pieniędzy.
Aktualizacja z dn. 03.09. 2024 Prokuratura we Włocławku przesłała akt oskarżenia do Sądu 30 sierpnia 2024. O tym w osobnym artykule
Napisz komentarz
Komentarze