Mieszkańcy nowo wyremontowanej kamienicy przy ulicy Nowomiejskiej 17 we Włocławku poprosili o nagłośnienie problemu plagi szczurów. Choć niedawno ukończono modernizację budynku, pojawienie się gryzoni szybko przyćmiło radość z nowych warunków. Jedna z mieszkanek, która zwróciła się do naszej redakcji, relacjonuje sytuację:
"Administracja umywa ręce, wszelkie prośby ze strony lokatorów są bagatelizowane, a mamy plagę. Szczury wchodzą do klatek i do otworów, które same sobie kopią, mieszkają tu małe dzieci. Cały próg w rozsypce, wieczorem nie można wyjść z klatki bo one mają pole do popisu" - napisała Czytelniczka
Szczury mogą przenosić niebezpieczne choroby. Zwalczanie szczurów w takich przypadkach to nie tylko kwestia natychmiastowych działań, jak deratyzacja. Specjaliści zalecają także wprowadzenie długoterminowych rozwiązań, takich jak uszczelnienie budynków, aby zapobiec dostawaniu się gryzoni do wewnątrz.
"Wszystkie zarządzane przez nas budynki mają umowy podpisane z firmami zajmującymi się deratyzacją w trybie ciągłym. Dwa razy w roku zgodnie z uchwałą Rady Miasta rozkładane są trutki i z czynności tej dostarczane są protokoły potwierdzone przez mieszkańców. Oprócz tego, w trybie ciągłym porozkładane są trutki bądź inne środki. Jeżeli mieszkańcy zgłoszą fakt pojawienia się gryzoni firma, która zajmuje się deratyzacją niezwłocznie udaje się na budynek, rozkładając nowe ilości tych środków. Na terenie miasta w zarządzanych przez nas budynkach znajdują się też miejsca, w których ilość gryzoni jest ponadprogramowana. Generalnie w związku z komorami ciepłowniczymi, tudzież kanałami ciepłowniczymi, które są w naszej ocenie idealnymi do rozwoju gryzoni są też miejsca, gdzie mieszkańcy dokarmiają tak zwane ptactwo, gołębie i tak dalej, mają jakieś gołębniki i tak dalej, to powoduje, że gryzonie występują tam w dodatkowej ilości. Jeżeli chodzi o budynek Nowomiejska 17, to mamy umowę o stałej deratyzacji. Jeżeli mieszkaniec zgłosił do nas fakt ujawnienia, to na pewno firma, która zajmuje się deratyzacją , już rozłożyła trutki. Dziękując za informację, za chwileczkę sprawdzimy, czy jest u nas, odnotowane zgłoszenie. A jeżeli nie, to tak czy inaczej przekażemy dalej informację. Mieszkańcy najlepiej wiedzą kiedy pojawią się nadprogramowe gryzienie i dziękujemy za zgłoszenie" - powiedział Grzegorz Kowalczyk, prezes zarządu firmy Zarządca
Zarządca zapewnia, że problem traktowany jest poważnie i dalsze kroki będą podejmowane w zależności od rozwoju sytuacji.
Na poniższym wideo można zobaczyć dwa szczury, które kręcą się w pobliżu wejścia do budynku, w środku dnia.
Napisz komentarz
Komentarze