Do naszej redakcji wpłynęło zdjęcie od zaniepokojonego czytelnika, ukazujące budynek w centrum miasta, który znajduje się w opłakanym stanie technicznym. Mimo że na parterze wciąż funkcjonuje księgarnia, wyższe kondygnacje budynku wydają się być w tragicznym stanie – dach jest zapadnięty, okna wybite lub zabite deskami, a elewacja wyraźnie zaniedbana i odrapana. Zwraca uwagę fakt, że na budynku zawieszono siatkę ochronną, mającą zapobiec odpadaniu fragmentów konstrukcji, ale według naszego czytelnika to zdecydowanie za mało.
"Siatka tego budynku nie utrzyma. Dopiero będzie dramat, jak się zawali, coś spadnie na jakieś dziecko, ktoś zginie, i wtedy wszyscy się obudzą" – alarmuje czytelnik, który nie rozumie, dlaczego nadzór budowlany jeszcze nie zamknął tego obiektu ani nie podjął zdecydowanych działań w celu jego zabezpieczenia.
Stan budynku, jak zauważył nasz czytelnik, stwarza realne zagrożenie dla osób przebywających w pobliżu. Szczególne niebezpieczeństwo może grozić klientom i pracownikom księgarni, która nadal działa na parterze budynku. Mimo obecności siatki ochronnej, uszkodzenia dachu i elewacji sugerują, że konstrukcja może być osłabiona, co zwiększa ryzyko zawalenia.
W chwili obecnej czekamy na oficjalne stanowisko nadzoru budowlanego. Wczoraj mimo naszych wysiłków, nie udało nam się skontaktować z tą instytucją. Jak podkreśla nasz Czytelnik budynek powinien zostać natychmiast wyłączony z użytkowania, zanim dojdzie do tragedii. Dziś ponownie będziemy kontaktować się z Nadzorem Budowlanym.
aktualizacja g. 11.30
Jak poinformował Inspektor Budowlany, urząd wydał decyzję o wyłączeniu kamienicy z użytkowania, jednak właściciel odwołał się i sprawa jest w toku.
Napisz komentarz
Komentarze