Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 31 stycznia 2025 15:46
Reklama

Radio PiK: "2 poszkodowanych w awarii Anwilu". Firma zaprzecza i zapowiada kroki prawne

Podziel się
Oceń

Radio PiK: "2 poszkodowanych w awarii Anwilu". Firma zaprzecza i zapowiada kroki prawne

Radio PiK Artykuł TUTAJ poinformowało dziś o ustaleniach dotyczących awarii w zakładach Anwil we Włocławku, do której doszło 4 listopada 2024 roku. Prokuratura Rejonowa we Włocławku wszczęła śledztwo w tej sprawie, a zastępca szefa prokuratury, Tomasz Chechła, ujawnił, że dwie osoby zostały poszkodowane. Tymczasem włocławski Anwil stanowczo zaprzecza tym doniesieniom, twierdząc, że informacje  są nieprawdziwe i wprowadzają w błąd.

Ustalenia prokuratury ujawnione przez Radio PiK

Według informacji przekazanych przez Radio PiK, zastępca prokuratora rejonowego, Tomasz Chechła, potwierdził, że dwóch pracowników Anwilu zostało hospitalizowanych w wyniku zdarzenia. 

– Śledztwo toczy się w kierunku sprowadzenia zdarzenia, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w wielkich rozmiarach w postaci eksplozji – poinformował Chechła

 Prokuratura ustaliła, że poszkodowani pracownicy trafili do szpitala, choć wcześniej Anwil zapewniał, że nikt nie ucierpiał.

Stanowisko Anwilu

Anwil w swoim oświadczeniu stanowczo zaprzecza doniesieniom o eksplozji i obrażeniach pracowników. Firma twierdzi, że zdarzenie było wynikiem rozszczelnienia aparatury na linii chlorku winylu, a nie wybuchem, jak sugerują niektóre media.

"Nieprawdziwa jest informacja, że w wyniku zdarzenia jakiekolwiek osoby zostały ranne" – czytamy w oświadczeniu spółki. 

Firma przyznała jedynie, że dwóch pracowników zgłosiło złe samopoczucie i zostało przewiezionych do szpitala na obserwację. Po badaniach pracownicy zostali wypisani, nie zgłaszając dalszych dolegliwości. Anwil podkreślił również, że współpracuje z odpowiednimi organami w celu wyjaśnienia przyczyn awarii i zapowiedział podjęcie kroków prawnych wobec podmiotów, które – jak twierdzi – rozpowszechniają nieprawdziwe informacje.

Śledztwo trwa

Prokuratura bada sprawę, a zainteresowanie opinii publicznej rośnie. Radio PiK, jako pierwszy serwis informacyjny, podało szczegóły dotyczące przebiegu zdarzenia i sprzeczności w informacjach między prokuraturą a zakładami Anwil. Czy awaria rzeczywiście była mniej poważna, jak twierdzi Anwil, czy jednak wydarzenia miały charakter bardziej zagrażający bezpieczeństwu, jak wskazują ustalenia prokuratury? Odpowiedzi na te pytania dostarczą dalsze wyniki śledztwa. 

Przypomnijmy, że w związku z awarią, która miała miejsce w zakładzie chlorku winylu w dniu 04.11.2024 r. Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, wydał wobec ANWIL S.A. decyzję nakazującą przeprowadzenie właściwych badań ustalających przyczyny, przebieg i skutki rozszczelnienia instalacji w zakładzie chlorku winylu. 

Poniżej pełna treść komunikatu Anwilu:

 


Napisz komentarz

Komentarze

Zdrowie czy rozrywka? 30.11.2024 15:11
Ja zapytam inaczej Czy nasz szpital jest w ogóle w jakikolwiek sposób przygotowany na przyjęcie poszkodowanych w wyniku na przykład takiego rozszczelnienia chlorku winylu albo innego dziadostwa? Mamy szpital który niestety nie domaga w podstawowych sprawach a jednocześnie mamy spółkę Anwil która jednak jest spółką chemiczną i jest bardzo niebezpieczne sąsiadowanie z tą spółką. Anwil to nie powinien sponsorować koszykówki tylko szpital.

Yaro 30.11.2024 15:09
W spółce Powołano zespół który ma wszystko wyjaśnić no wiadomo że jeżeli to jest zespół składający się z pracowników spółki to wynik nie będzie dla spółki niekorzystny No to chyba dzieci z przedszkola to rozumieją taki zespół powinien być niezależny po co w ogóle takie zespoły się tworzy No wiadomo interesuje mnie opinia WIOŚ pip policji prokuratury No ale przecież nie wewnętrznej komisji

Biały 30.11.2024 13:55
Fatalnie to wizerunkowo dla anwilu wygląda jak oświadcza że będzie skarżył dziennikarza fatalnie...

Chlorek spod kaufa 30.11.2024 13:36
Coś tu śmierdzi – chlorek windylu 🤣

Expert 30.11.2024 13:35
Słuchajcie ale jeżeli prokuratura powiedziała że było dwóch poszkodowanych a radio pik o tym napisało to po pierwsze kogo chce skarżyć Anwil. Prokuraturę czy radio, a po drugie no nie widzę tutaj żadnych podstaw żeby skarżyć dziennikarza

Technolog 30.11.2024 13:00
Rozszczelnienie instalacji to poważna sprawa, ale nie można wykluczyć, że pracownicy odczuli jedynie krótkotrwałe skutki, co firma uznała za niegroźneKażda ze stron ma swoje argumenty, ale prawda leży gdzieś pośrodku. Ważne, żeby śledztwo zostało przeprowadzone rzetelnie Prokuratura mówi o hospitalizacji, ale nie jest to równoznaczne z ciężkimi obrażeniami. Może obie strony mają trochę racji, ale problem leży w komunikacji.

Real 30.11.2024 12:56
Jeśli pracownicy zgłosili złe samopoczucie, ale nie odnieśli obrażeń, to można zrozumieć, dlaczego Anwil uznał, że nikt nie ucierpiał. Nie wszystko trzeba interpretować jako wprowadzanie w błąd

Ant 30.11.2024 12:10
Przestańcie szkalować Anwil. Mamy w Anwilu tak, że jak uderzysz się w palec to możesz jechać do szpitala a na wydział podjedzie lekarz w asyście Straży.

Fakty, Prokuratura i naoczni świadkowie a nie denny HR Anwilu 30.11.2024 09:13
Anwil mataczy, kolejny dział HR który kłami? Media zapytały Prokuraturę, a wskazała wyraźnie, kto tu kłamie? Pracownicy którzy brali udział wiedzą lepiej i w zgodzie z linią Prokuratury a Anwil nie?Anwil nie potrafił powiadomić o awarii odpowiednio i na czas nawet Prezydenta Miasta i organów sztabu kryzysowego?!? Czy to są normalne zachowania czy wzorują się na firmach bez szacunku do człowieka?

Ciekawe 30.11.2024 01:12
Zapytajcie się w Prokuraturze czy to ci pracownicy się zgłosili do organów ścigania czy to z urzędu po prostu prokuratura robi?

Zen 30.11.2024 01:04
Kto uwierzy w tłumaczenia anwilu. No nikt

Aaa 30.11.2024 09:54
Ja tak wierzę, jak ty uwierzyłeś w swoich rządzących...

Reklama
Reklama
Reklama