Wczoraj (tj. 5 grudnia) w godzinach popołudniowych w sali ratusza przy Zielonym Rynku odbyło się spotkanie dotyczące planowanego przebiegu drogi ekspresowej S10. Spotkanie było kontynuacją żywej debaty, która wybuchła po wcześniejszej pikiecie pod ratuszem, gdzie mieszkańcy wyrazili swoje obawy dotyczące planów budowy drogi ekspresowej S10. Protesty wynikały z kontrowersji związanych z proponowanymi wariantami trasy, które przebiegają obok domów mieszkańców Zawiśla oraz Zazamcza, ale także przez Ogrody Działkowe "Tajemniczy Ogród". Na miejscu mieszkańcy zastali stoły, na których pracownicy ratusza rozłożyli mapy przebiegu wariantów i flamastry. Na samym początku głos zabrał prezydent miasta, który poinformował, że:
"Jeżeli chodzi o stanowisko miasta, to będzie ono takie samo jak wybiorą mieszkańcy. Z tego względu są tu wydrukowane kartki, na których też bym chciał, żebyśmy w zespołach popracowali nad informacjami "za" i "przeciw" dla każdego wariantu. Propozycje są otwarte. Od jutra przez 2 tygodnie na platformie poświęconej konsultacjom społecznym poproszę, aby wszyscy się wypowiedzieli na temat każdego z tych wariantów "za" i "przeciw". Jeżeli Państwo jako najbardziej zaangażowani będziecie chcieli coś dopisać "za" lub "przeciw" to to jest miejsce, gdzie chciałbym żebyście to zrobili, dlaczego to jest ważne? Dlatego, że od jutra przez 2 tygodnie na platformie konsultacji społecznych poproszę mieszkańców Włocławka, żeby się wypowiedzieli na temat każdego wariantu na podstawie tych "za i przeciw" - to będzie załącznik. Po 2 tygodniach wynik głosowania będzie dla mnie obligatoryjny. To jest moja deklaracja w stosunku do mieszkańców Włocławka. "- mówił K. Kukucki
Po tym jeden z mieszkańców zgłosił pytanie, nawiązując do zakończonych już ankiet z czerwca:
"Jesteśmy wszyscy mocno zaangażowani w kolekcjonowanie ankiet, za którymi wariantami opowiada się społeczeństwo. Chciałbym wiedzieć jak te ankiety będą wpływały na Pana stanowisko"
Prezydent stwierdził, że nie będą w ogóle wpływały, ponieważ ankiety przeprowadza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Podkreślił, że dla niego obligatoryjny będzie wynik głosowania na miejskiej platformie. Zdaniem prezydenta, wariant W1, za którym optują zgromadzeni w sali mieszkańcy miasta, który to wariant jest najbardziej oddalony od domostw - przebiega w okolicach zakładu Anwil, to nie jedyny wariant którego chcą mieszkańcy. Stwierdził, że są i tacy którzy opowiadają się za wariantami bliższej osiedli mieszkaniowych.
Przypomnijmy, że prezydent miasta rekomendował wariant nr 2, przeciwko któremu protest pod ratuszem zorganizowali mieszkańcy, o tym na spotkaniu z włocławianami mówił przedstawiciel GDDKiA ponad tydzień temu:
"Pan prezydent Włocławka wskazał rekomendację wariantu 2, który wiem, że jest problematyczny i kością niezgody w zakresie mieszkańców czy działkowców, których będziemy w przyszłości wysiedlać."
Po deklaracji prezydenta o tym, że wynik ankiety na miejskiej platformie będzie dla niego obligatoryjny, padło pytanie o sens powielania procesu, który już się odbył. Jeden z mieszkańców Zawiśla, słusznie zwrócił uwagę, że sam prezydent zachęcał do wypełniania poprzednich ankiet. Mieszkańcy zmobilizowali się i je wypełnili, a wynik już jest znany. [Większość opowiedziała się za wariantem W1 (obok Anwilu) 97% głosów, na wariant W2 oddano 3% głosów, a wariant W3 - 1% głosów.]
-"Ja powiem wprost, obawiam się manipulacji. Ankiety, które wypisywaliśmy poprzednio były weryfikowane prawda? Imię, nazwisko, adres a teraz Panie prezydencie wyobraźmy sobie sytuację, że w ankiecie 97% odpowiedziało W1 a na platformie 56% opowie się za wariantem W4."?
Na to prezydent ripostował: -"A dlaczego tak?"
-"A dlaczego nie?- odpowiedział mieszkaniec Zawiśla. Czy można to wykluczyć? Nie rozumiem dlaczego pan prezydent upiera się na platformę. Są wyniki ankiety - które sam Pan powiedział żeby wypełniać".
Na to Krzysztof Kukucki stwierdził, że ogłasza konsultacje społeczne od 6 grudnia przez dwa tygodnie i na ich podstawie podejmie decyzję o wariancie najbardziej korzystnym dla mieszkańców Włocławka.
"Jeżeli macie ochotę wpłynąć na pytania na opis tych wariantów czy są za czy przeciw, przedstawić te warianty głosującym zapraszam do dyskusji. Jeżeli nie, proszę poczekać dwa tygodnie na decyzję. Od kilku lat pracujemy na tej platformie i nigdy nie było zastrzeżeń, że była ona jakkolwiek zmanipulowana po trzecie musicie mieć świadomość tego że mieszkańcy Włocławka - część z nich dowiedziała się dopiero teraz w ogóle, że to S10 ma powstać i w jakich wariantach. Zamykam dyskusję na temat tego czy konsultacje będą czy nie bo to jest moja decyzja i taką podjąłem natomiast zapraszam do spotkania warsztatowego na temat przebiegu wariantów" - powiedział prezydent
Głos na koniec pierwszej części zabrała jeszcze mieszkanka Włocławka, która podkreśliła, że most na Wiśle nie będzie typową przeprawą mostową dla mieszkańców:
"Chciałabym, żeby było jasno powiedziane, że ten most nie będzie mostem, a trasą szybkiego ruchu o natężeniu bardzo wysokim i bardzo wysokim zanieczyszczeniu o tym, że na ten moment nie ma tam ani ścieżek rowerowych ani przejścia dla pieszych."
Po tej wypowiedzi prezydent zarządził, żeby mieszkańcy podzielili się na cztery zespoły i rozpoczęli pracę nad rozłożonymi mapami wariantów przebiegu trasy S10. Część mieszkańców przystąpiła do pisania argumentów za i przeciw na przygotowywanych przez ratusz kartkach, druga część skorzystała ze sposobności rozmowy z prezydentem. W związku z tym, że część mieszkańców zwróciła uwagę, że nie wszyscy posiadają dostęp do komputera z Internetem zapadła decyzja o tym, aby podobnie jak w przypadku Budżetu Obywatelskiego przygotować również w ratuszu stanowisko dla osób które chcą bezpośrednio oddać swój głos w tradycyjny sposób.
Na koniec prezydent ogłosił, że głosowanie rozpocznie się dziś to jest 6 grudnia o godzinie 12:00 natomiast zakończy się 20 grudnia też o godzinie 12:00. Wynik tej ankiety będzie decyzją obowiązującą i rekomendowaną przez miasto Włocławek Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Po tym jak zostaną zakończone konsultacje społeczne na platformie miejskiej ma odbyć się spotkanie w ratuszu (na początku stycznia) w których uczestniczyć ma prezydent oraz mieszkańcy.
Zapytaliśmy o opinię po wczorajszym spotkaniu mieszkańców którzy byli na spotkaniu z prezydentem:
"Pan prezydent chce wprowadzić do miasta ruch o takim ogromnym natężeniu - bo to jest 40 000 pojazdów na dobę na obszary zurbanizowane, co jest sprzeczne z zaleceniami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i jest ewenementem na skalę krajową. Nigdzie w Polsce nie ma takich sytuacji, żeby ktoś trasę szybkiego ruchu wprowadzał do miasta. Trasy szybkiego ruchu nawet jak zobaczymy jak poprowadzone są dotychczasowe odcinki S10 to są przez obszary leśne, nie zurbanizowane, albo jak najdalej od obszarów zurbanizowanych, a prezydent wprowadza nam do miasta most tranzytowy. W wariancie W1, który jest przy Anwilu taki most odciąży transport tak czy inaczej - i odciąży most i odciąży tamę, ale przy okazji trasa W1 poprowadzona jest obok Anwilu czyli obok obszaru przemysłowego, a nie obok domów. Wówczas miałoby to na celu też zintensyfikowanie ewentualnego procesu rozwoju gospodarczego tego terenu. Może być taka sytuacja, że inny wynik głosowania będzie na platformie miejskiej oraz ankiet które pójdą do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i moim zdaniem to rozwiązanie: głosowanie na platformie miejskiej - zostało wprowadzone po to, aby przeforsować wariant prezydencki. Wariant W2 który pokrywa się z wariantem W4 to ta trasa przechodzi w odległości 50 - 100 - 150 metrów obok najbliższych domów. To jest kuriozum! To będzie katastrofa przy budowie i potem przy takim natężeniu ruchu. Jak to będzie wpływało na ich domy? Czy nikogo to nie interesuje? Co lepsze przy wariancie W3 trasa przechodzi obok domów nie 50 m tylko 10 m nikt się tymi mieszkańcami nie interesuje? A to jest moim zdaniem skandaliczne" - podsumował mieszkaniec Zawiśla
O opinię poprosiliśmy także przedstawicielkę Ogrodów Działkowych:
"Nie podoba nam się to, że gmina Fabianki znalazła sobie rozwiązanie po swojej stronie i chroniąc swoje interesy. (...) Wariant W2 i W3 jest absolutnie nie do zaakceptowania przez mieszkańców Włocławka. Wariant W1 jest wariantem jedynym optymalnym, który najmniej ingeruje w osiedla mieszkaniowe Włocławka i najmniej jest szkodliwy jeżeli chodzi o hałas i zanieczyszczenie środowiska dla mieszkańców, natomiast gmina Fabianki w ogóle tego nie wzięła pod uwagę i stworzyła wariant 4 który dla nich jest korzystny, natomiast wpina się w nasz wariant drugi, który idzie centralnie w pobliżu Zawiśla i w pobliżu osiedla Zazamcze likwidując dwa duże ogrody działkowe, więc zaproponowaliśmy, bo nie chcemy być tacy jak mieszkańcy Fabianek, że chcemy pogodzić interesy jednych i drugich i chcielibyśmy, aby nasz wariant W1, który jest najmniej naszego punktu widzenia szkodliwy (i większość mieszkańców, którzy byli wczoraj na spotkaniu wypowiedziała się za W1) połączył się w jakiś sposób z wariantem czwartym, w sposób który też nie będzie ingerował w zabudowania i osiedla mieszkaniowe po tamtej stronie Wisły poza granicami Włocławka. Podobała mi się wczorajsza koncepcja burzy mózgów bądź grup dyskusyjnych przy każdym z projektów ponieważ były wyłożone duże mapy. Wady i zalety każdego z wariantów mieszkańcy mieli możliwość dopisać i na podstawie tych wszystkich informacji zostanie stworzona ta ankieta, która zostanie dzisiaj umieszczona na stronie Urzędu Miasta. Jestem mieszkańcem Śródmieścia natomiast posiadam ogród działkowy, który jest w rękach mojej rodziny od 50 lat nie wyobrażam sobie w ogóle likwidacji tak starych dużych ogrodów w granicach miasta będących naturalnym buforem pomiędzy Anwilem, a mieszkalną częścią Włocławka, gdzie jest prawie 190 ogrodów działkowych i nie rozumiem Generalnej Dyrekcji, że można zniszczyć 190 ogrodów, a chroni się raptem 4 zabudowania mieszkalne i gospodarcze. Nie rozumiem takiego podejścia, zawsze w takich inwestycjach ktoś jest poszkodowany, ale nie można brać pod uwagę tylko budynków. Mam rodzinę w pobliżu autostrady, trasa S10 to będzie 40 000 samochodów na dobę z prędkością do 130 km więc to będą drgania, to będzie hałas, to będzie zanieczyszczenie środowiska. Ogólnoświatowa tendencja jest taka, że ruch ciężki wyprowadza się na granicę lub poza granicę miasta, a u nas chce się wprowadzić ciężki ruch w środek miasta w środek osiedli 50 m od zabudowań mieszkańców. Mieszkańcy się na to nie zgodzą będą protesty Generalna Dyrekcja spotka się ze sprzeciwami i sprawami w sądzie. Myślę, że w interesie wszystkich jest znaleźć takie rozwiązanie, które będzie najmniej uciążliwe dla wszystkich. Co ważne na spotkaniu był przedstawiciel z Anwilu, czy osoba która kontaktowała się z Anwilem w sprawie S10 przechodzącej przez tereny torowiska czy tego rozjazdu kolejowego Anwilu i oni nie mają z tym problemu, dla nich jak najbardziej można tam inwestycje prowadzić".- stwierdziła pani Anna
Na spotkaniu byli także przedstawiciele osiedla Zazamcze:
"Ogólnie to spotkanie, które było umówione wcześniej miało przynieść w moim odczuciu decyzję ostateczną prezydenta. Bo wszystkie przedstawione przez nas argumenty zostały właśnie na tym pierwszym spotkaniu takim protestacyjnym przedstawione. Przedstawiliśmy argumenty z uwarunkowaniami prawnymi, ustaleniami wynikającymi z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, argumenty zdroworozsądkowe, których głównym celem było wyprowadzenie ruchu tranzytowego z 40 000 samochodów na dobę biegnących z portów w Szczecinie, w Gdańsku czyli cały wielki tranzyt, który miałby lecieć przez Włocławek. Zebrani wczoraj na spotkaniu byli za wariantem pierwszym W1, który omija Włocławek, idący w okolicach wiaduktu kolejowego przed Anwilem czyli omija cały tranzyt idący czy mający iść przez nasze miasto, przez ulicę Toruńską i tak dalej... no i prezydent - o dziwo co nas zaskoczyło, nie powiedział o tym jakie są ostateczne decyzje na podstawie tego naszego pierwszego spotkania z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, gdzie były szacowane te procenty ile osób było za wariantem pierwszym, natomiast tutaj na tym spotkaniu prezydent zaproponował warsztaty dla ludzi zebranych na miejscu czyli około 150 osób bez zapowiedzi wcześniej jak to ma przebiegać w jakiej formule. Przedstawił nam na kartkach pozytywy i negatywy każdego przebiegu, które zresztą nie miały nic wspólnego z rzeczywistością były naciągane pod kątem mostu drogowego dla mieszkańców. Te 150 osób zgromadzone w ratuszu zaprosił do złożenia opinii przy tych czterech mapach i dał na to 20 minut, tak więc te konsultacje stały się tak naprawdę fikcją miało to by sens wtedy gdyby wydzielone zostały zespoły czteroosobowe, które opracowywałyby każdy wariant "za" i "przeciw", a potem swoje dobre i złe strony przedstawiliby na ogólnym zebraniu i wtedy można by było coś wypracować wspólnego dla tej liczby. Tak się niestety nie stało, prezydent nas bardzo zasmucił, bo powiedział, że nie weźmie pod uwagę tych ankiet, które są wysyłane do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, które świadczyły o 97% procentach za wariantem numer jeden. Poinformował, że on załączy swoją ankietę na stronach UM Włocławek. W tych ankietach, a one będą decydujące o ostatecznej decyzji - de facto nie bierze się pod uwagę tych 200 czy więcej osób, gdzie uderzenie jest w ich posesję w ich bezpieczeństwo a odwołał się do czegoś bliżej nieokreślonego czyli do ludzi, którzy w ogóle nie są tym zainteresowani tematem, albo będą poprzez wprowadzenie w błąd przez tą ankietę głosować nastawiając się głównie na most... Jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni i czekamy co będzie dalej nadal zbieramy ankiety i wysyłamy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i będziemy walczyć do upadłego. Zagrożenie jest nie tylko dla mieszkańców, ale też dla ujęcia wody Zazamcze bo jednym z wariantów zwłaszcza tym trzecim będzie przebiegała trasa przez cały zasób ujęcia wody Zazamcze, które zaopatruje 20 000 mieszkańców, a dodam że nie ma tam warstw ochronnych od powierzchni, więc każdy jakieś wypadek, (a będą przewożone z portów Szczecin, Gdańsk różne substancje) mogą wyłączyć dostawę wody dla 20 000 ludzi"
Podsumowując:
pierwsza tura ankiet z GDDKiA została zakończona i w jej wyniku miażdżąca większość opowiedziała się za wariantem W1. Ratusz rekomendował GDDKiA wariant nr 2, W2. Mieszkańcy zorganizowali pikietę, której konsekwencją jest ankieta miejska, którą dziś uruchomił ratusz i której wynik ma być obligatoryjny według deklaracji prezydenta. GDDKiA ponadto uruchomiła drugą turę ankiet, które z kolei trwają do 18 grudnia.
Dziś na stronach ratusza opublikowano link do konsultacji społecznych. Klikając poniżej można oddać swój głos na preferowany wariant.
Napisz komentarz
Komentarze