W sobotę, 28 grudnia 2024 roku, około godziny 20:00, na drodze krajowej numer 91 w miejscowości Bzówki (powiat kutnowski) doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 42-letni funkcjonariusz policji, strażak OSP Chodecz i członek koła łowieckiego 42-letni Kacper Winkler.
Według wstępnych ustaleń prowadził Nissana X-Trail, po zatankowaniu na pobliskiej stacji paliw, włączył się do ruchu na DK91. Niedługo potem doszło do zderzenia z Fordem Kuga, którym kierował 18-letni mieszkaniec powiatu włocławskiego. Oba pojazdy znalazły się w rowie; Nissan miał poważnie uszkodzony tył, a Ford – przód.
"Z przekazanych informacji wynikało, że zderzyły się dwa auta osobowe marki Nissan X-trial, którym kierował 42-letni mężczyzna i Ford Kuga, którym kierował 18-latek. Uczestnicy wypadku to mieszkańcy powiatu włocławskiego. W wyniku tego zdarzenia na skutek poniesionych obrażeń, pomimo podjętej akcji reanimacyjnej zmarł kierowca nissana, a 18-latek został przetransportowany do szpitala w Kutnie. Policjanci na miejscu wykonali pod nadzorem prokuratora czynności procesowe"- informuje policja
18-letni kierowca Forda został przewieziony do szpitala, z którego po badaniach został wypisany. Prokuratura Rejonowa w Kutnie prowadzi śledztwo w tej sprawie. Prokurator dla TVN24 powiedział, że istnieje przypuszczenie, iż 42-latek mógł popełnić błąd podczas włączania się do ruchu, co doprowadziło do wypadku. Śledztwo ma na celu dokładne ustalenie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Droga krajowa numer 91 w miejscu wypadku była zablokowana przez kilka godzin.
Dziś Kacpra żegnały syreny OSP Chodecz, ale także jednostek we Włocławku. Pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę, w tym swoją jedyną córkę.
Cała społeczność Chodcza jest niezwykle poruszona tragicznym wypadkiem. We wzruszających słowach na facebooku żegnają Kacpra przyjaciele
Napisz komentarz
Komentarze