Będzie protest i ponowna weryfikacja kart poparcia? Maciej Maciak zapowiada walkę...
Podziel się
Oceń
Janusz Krysztop
06.09.2019 20:28
(aktualizacja 07.04.2025 21:23)
Kilka dni temu informowaliśmy Państwa o starcie do Senatu w zbliżających się wyborach sześciu kandydatów: Łukasza Zbonikowskiego, Henryka Kierzkowskiego, Jerzego Wenderlicha, Józefa Łyczaka, Józefa Lewandowskiego oraz Macieja Maciaka. Informacje o zebraniu przez nich wymaganej ilości podpisów i zatwierdzeniu ich ilości uzyskaliśmy od komisji wyborczej działającej w Toruniu w dniu 3 września. Dziewięciu sędziów sądów okręgowych obecnych na sali liczyło i wstępnie weryfikowało karty, których kandydaci mieli więcej niż 2000. Tyle bowiem było niezbędnych do zarejestrowania kandydata. Kandydaci składając wymaganą ilość głosów otrzymują stosowne poświadczenie i takie też poświadczenie otrzymał Maciej Maciak, jednak do dziś na stronie PKW widniało jedynie 4 kandydatów. W godzinach popołudniowych pojawiło się piąte nazwisko kolejnego zapowiadanego przez nas kandydata - Józefa Lewandowskiego, ale nadal brakowało kandydata Koalicji Bezpartyjni Samorządowcy.
Reklama
Dziś PKW opublikowało obwieszczenie w którym odrzuciło kandydaturę Macieja Maciaka. W uzasadnieniu czytamy że komisja odrzuciła 328 podpisów ze względu na "nieczytelność imion i nazwisk" (19), "brak danych adresowych lub nieczytelność"(37), "błędne lub nieczytelne numery PESEL" (134) "powtórzone dane" (118) zatem po podsumowaniu do ustawowego minimum zabrakło 51 podpisów.
Zatem - "nieczytelność podpisów" może spowodować eliminację kandydata... co zamierza w związku z dzisiejsza decyzją PKW Maciej Maciak?:
"Uzbieraliśmy łącznie 2277 podpisów. Sytuacja jest zastanawiająca. Zebraliśmy 13% więcej podpisów niż było wymagane. To norma w takich przedsięwzięciach, gdyż część z podpisów może ulec wykreśleniu, jednakże nie rozumiem dlaczego wykreśla się z listy poparcia podpisy w których dostrzeżono tak zwaną nieczytelność. Osobiście zebrałem kilkaset podpisów i wiem w jakich warunkach uprawnieni poparcia udzielają. Często rubryki w formularz PKW wypełniane są nawet nie "na kolanie" a w powietrzu" i ludzie nie mają możliwości kaligrafowania każdej litery. Jednakże poparcia udzielają, a przecież o to chodzi w akcji zbierania podpisów, żeby kandydat uzyskał poparcie, a nie ładnie wypełnione rubryki O poparciu świadczy podpis obywatela, a nie czeski błąd lub kiepski charakter pisma. Zdarzało się tak, że popierający moja kandydaturę z pamięci wpisywali nr PESEL, a więc łatwo przestawić cyfry, jednak po to urząd dysponuje bazą PESEL, aby tego typu drobne błędy rzeczowe weryfikować na korzyść kandydata, gdyż poparcie od obywatela dostał.Mam nadzieję, ze procedura odwoławcza, jaką zakłada prawo w tym wypadku pozwoli zmienić pierwotną decyzję Okręgowej Komisji Wyborczej z Torunia. Za to zastanawia mnie, 118 podpisów które rzekomo są podpisami powielonymi. Sam nie wiem czy jest to wynik celowego działania któregoś z członków naszego komitetu czy pomyłka OKW w Toruniu. "- zapowiada Maciej Maciak
Kandydaci mają prawo do odwołania się od decyzji w ciągu 2 dni. Maciej Maciak zapowiada walkę.
Napisz komentarz
Komentarze
Wieczny Uczeń Szkoły Podstawowej
07.04.2025 21:01
Wielu pracowników z okręgowych i krajowych komitetów wyborczych jest upolitycznione i skorumpowana, co wywołuje u mnie odruch Pawłowa.
Reklama
tosiek
09.09.2019 08:33
Walcz chłopie, popieram
Lucyna
07.09.2019 06:31
Są ludzie w których płynie syndrom walki i tylko walki
Napisz komentarz
Komentarze