Rada Miasta w większości pozostaje w niezmienionym składzie. Te same twarze oglądać będziemy przez najbliższe pięć lat. Kto zostaje, a kto żegna się z mandatem?
Ze starego składu w radzie pozostają:
Ewa Szczepańska (873 głosy), Dariusz Jaworski (758 głosów), Krzysztof Grządziel (878 głosów) Mariola Gawłowska (654 głosy), Katarzyna Zarębska (990 głosów), Krzysztof Kowalski (667 głosów), Józef Mazierski (656 głosów) Krystian Łuczak (1 104 głosy), Janusz Dębczyński (1 094 głosy), Zbigniew Lewandowski (503 głosy) Jacek Buława (531 głosów).
Nowa twarz, choć w przestrzeni publicznej dała się już poznać to między innymi Wanda Muszalik (606 głosów) - piastująca funkcję wiceprezydenta Włocławka za czasów prezydentury Andrzeja Pałuckiego, czy Piotr Kowal (515 głosów) będący blisko Krzysztofa Kukuckiego działacz SLD. Mandat uzyskała również Barbara Moraczewska (903 głosy) dotychczasowa zastępczyni prezydenta Wojtkowskiego.
Nieznani dotąd szerszemu spektrum mieszkańców to - Daniel Tobjasz (271 głosów), Andrzej Gołębieski (367 głosów), Agnieszka Walczak (819 głosów) Joanna Hofman- Kupisz (455 głosów) Janusz Ziółkowski (340 głosów) Piotr Zwoliński (188 głosów) czy Arkadiusz Piasecki (835 głosów).
Z Radą Miasta Włocławek żegna się Jarosław Chmielewski, który nie kandydował na radnego. Niektórzy twierdzą, że decyzja podyktowana była pewną wygraną na urząd prezydenta, inni z kolei, że jako mieszkaniec wsi Wieniec, nie może ubiegać się o mandat radnego. Rafał Sobolewski z kolei postawił na sejmik i również nie kandydował do rady. W nowej radzie nie zobaczymy także lekarza medycyny Tomasza Nagali, który dostał się do rady w minionych wyborach z niezależnego komitetu. Decyzja lubianego lekarza oficjalnie znana nie jest, niemniej jednak przypuszczać można, że specjalista składający przysięgę Hipokratesa, nie mógł być zachwycony ani zasadami rządzącymi się polityką samorządową na tym szczeblu, ani brakami moralnymi jakimi przy bliższym poznaniu - cechują się niektórzy włocławscy politycy.
Na pięć lat znika z rady także Damian Chełminiak (256 głosów). Młody radny SLD nie uzyskał wystarczającej liczby zwolenników. W radzie nie zobaczymy także Agnieszki Chmielewskiej z Platformy Obywatelskiej, która swoją karierę w radzie rozpoczęła cztery lata temu. Mimo, iż uzyskała 607 głosów - system wyborczy D' Hondta - mandatu ją pozbawił. Z radą żegna się również Dariusz Wesołowski (245 głosów) Olga Krut-Horonziak (214) Andrzej Pałucki (282), Mielczarczyk Henryk (170) oraz Piotr Czarnecki (357).
Przybrana metoda stosowana do podziału mandatów w systemach wyborczych w Polsce, czyli metoda Metoda D'Hondta tradycyjnie skrzywdziła niektórych kandydatów, dając osobom z mniejszym poparciem społecznym możliwość podejmowania decyzji w imieniu większości.
Uderzające na przykładzie Włocławka jest zestawienie Piotra Zwolińskiego, który uzyskał 188 głosów i będzie decydował o naszej przyszłości zasiadając w radzie miasta z Maciejem Maciakiem - 701 głosów, który mandatu nie uzyskał. Podobnie było w przypadku Jakuba Girczyca (534 głosów) Darii Stachowiak (583 głosy) czy Patryka Kacprowicza (412 głosów), którzy również nie uzyskali mandatu. Gdyby o mandatach radnych decydowała ilość zebranych głosów rada zmieniła by w jednej trzeciej swój skład. Maciej Maciak uzyskał by 13 mandat w kolejności, a kilku radnych, którzy zasiądą w radzie miasta ósmej kadencji - nigdy by się w niej nie znalazło.
W radzie zasiądzie 25 radnych z 5 okręgów wyborczych. Prawdopodobnie w składzie rady zajdą jeszcze zmiany. Najprawdopodobniej mandat Krystiana Łuczaka zostanie wygaszony- ponieważ funkcji dyrektora GSW z funkcją radnego łączyć nie można. Zaufana prezydenta Wojtowskiego - Barbara Moraczewska, która uzyskała mandat radnej, w przypadku wygranych wyborów prezydenckich kandydata z PO, zapewne zrezygnuje z mandatu na rzecz pełnienia wyższej funkcji.
Napisz komentarz
Komentarze