Do prezydenta Włocławka, przewodniczących Rady Miasta i Rady Nadzorczej MPWiK trafiło anonimowe pismo podpisane przez „Załogę MPWiK”, w którym pracownicy otwarcie zarzucają kierownictwu spółki szereg nadużyć. List, liczący kilka stron, krąży również wśród pracowników oraz został przekazany do Portalu Włocławek.
„DOŚĆ!!! Mówimy wprost, właściwie przede wszystkim nierównemu traktowaniu pracowników” – piszą autorzy, zarzucając Zarządowi i kadrze kierowniczej m.in. brak nadzoru nad czasem pracy, faworyzowanie konkretnych osób, zatrudnianie po znajomości, a także mobbing i brak poszanowania dla szeregowych pracowników:
"Mówimy stanowcze DOŚĆ!!! 2,5 letnim rządom prezes Chwiałkowskiej. Czy Pan Prezydent, Pan Przewodniczący nie widzicie, co dzieje się w Wodociągach? Czy zbyt mało informacji przedstawiły Wam Związki Zawodowe Solidarność? Czy nie macie wśród załogi żadnych znajomych, by dopytać, co dzieje się w firmie? Nie reagując na to, przykładacie rękę do szerzenia w spółce wszelkiej niesprawiedliwości, terroru, mobbingu" - brzmi początek listu
„Pani K. przyjeżdża do pracy kiedy chce, wychodzi kiedy chce i nikt jej nie rozlicza. (...) Prowadzi biuro poselskie swojego męża. To czas to ukrócić, Panie Prezydencie!” – czytamy w piśmie.
Autorzy pisma wyrażają frustrację z powodu tego, co nazywają "prywatnym folwarkiem":
„Prezes Magdalena Chwiałkowska, dyrektor K. i kierownik K. panują w firmie, jakby to był ich prywatny folwark”.
Padają także oskarżenia o rozrzutność i niejasne przyznawanie dodatków:
„Pani sekretarka głośno mówi zrozpaczona, jak obie dostają dodatki rzędu 3000–3500 zł, gdy dodaje, że K. musi dostawać więcej, bo ‘Kowal ratuje im dupki’”.
W liście podkreśla się także rzekome wpływanie na wybory do Rady Nadzorczej:
„Niedopuszczalnym jest, jak to miało miejsce w MPWiK, by zarząd czy dyrekcja ingerowały w wybory, naciskając na podwładnych, by głosowali na 'właściwą osobę’”.
"A nowy pracownik działu TT? Podobno zatrudniony na polecenie pana prezydenta, nie widzi co się w firmie wyprawia?"
Jednym z bardziej kontrowersyjnych wątków jest pojawienie się w strukturach MPWiK nazwiska Magdaleny N., byłej dyrektor biura poselskiego poseł Gembickiej.
„Szanowny Panie Prezydencie, interesuje nas jeszcze jedna kwestia, mianowicie zatrudnienie w Wodociągach Pani Magdaleny N. Z tego, co się orientujemy, została zatrudniona ta pani. Nie chcąc nic zarzucać, prosimy o informację, kto podjął decyzję o zatrudnieniu tej pani?” – pytają autorzy pisma.
Przy okazji sugerują, że zatrudnienie może mieć związek z dawnymi politycznymi relacjami:
„Tajemnicą poliszynela są wszak afery związane ze stowarzyszeniem Pro-biznes (...)Bo chyba tematy willi plus, dotacji i stowarzyszenia itp. są Panu znane?”
MPWiK: trwają czynności wyjaśniające
Do treści pisma odniosło się Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. W odpowiedzi przesłanej do redakcji czytamy:
„Zarząd oraz Rada Nadzorcza Spółki są w pełni świadome treści pisma, podpisanego przez ‘Załoga MPWiK’ i rozpowszechnianego w obiegu publicznym. Spółka podjęła niezbędne czynności wyjaśniające, które obecnie trwają zgodnie z obowiązującymi procedurami. MPWiK Sp. z o.o. pozostaje w gotowości do dalszej współpracy w zakresie udzielania informacji w sprawie po zakończeniu postępowania wyjaśniającego, przy jednoczesnym zachowaniu zasad jawności oraz ochrony danych osobowych.”
Urząd Miasta: „Trwają czynności kontrolne”
Również Urząd Miasta, za pośrednictwem Wydziału Nadzoru Właścicielskiego i Gospodarki Komunalnej, przekazał swoje stanowisko:
„Wydział zapoznał się z treścią listu. Trwają czynności kontrolne. Polityka kadrowa w spółce należy do wyłącznych kompetencji Zarządu. Mając na uwadze transparentność wydatkowania środków publicznych, Wydział zalecił Radzie Nadzorczej skontrolowanie zasad. Każda niepokojąca informacja jest dogłębnie badana” – przekazał dyrektor wydziału, Maciej Szymański.
Autorzy listu nie podają nazwisk ani podpisów, tłumacząc to obawą o konsekwencje. W osobnym piśmie przekazanym przewodniczącemu Rady Nadzorczej piszą:
„Nie zbieraliśmy podpisów pod protestem, gdyż wiemy, że może to zostać wykorzystane przeciwko konkretnym osobom. Wy macie tę moc, żeby działać w naszym imieniu. Liczymy na Was i popieramy Wasze dotychczasowe działania.”
Pismo jest bardzo obszerne i właściwie... anonimowe, zawiera wiele obraźliwych treści, dlatego nie publikujemy go w całości. Zarówno MPWiK, jak i urząd miasta, zapowiadają kontynuowanie czynności wyjaśniających. Autorzy tekstu zaś zapowiadają możliwość zaostrzenia form protestu, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie.
Napisz komentarz
Komentarze