W sobotę na stadionie OSiR we Włocławku w derbowym meczu Lider zremisował z Włocłavią 2:2. Przed meczem zdecydowanym faworytem był zespół Lidera, który po piętnastu kolejkach zajmował pierwsze miejsce w tabeli IV ligi. Włocłavia zajmowała miejsce piętnaste; jednak drużyna Włocłavii podbudowana była zwycięstwem 4:0 z Piastem Złotniki Kujawskie w poprzedniej ligowej kolejce. Był to mecz z wieloma podtekstami. Przede wszystkim rywalizacja dwóch braci w obu drużynach: Łukasza i Bartka Grube. Kilku zawodników grających we Włocłavii jest wychowankami bądź grało wcześniej w Liderze. Tomasz Szablewski jest trenerem drużyn młodzieżowych Lidera i zagrał przeciwko swoim podopiecznym. Mówi się, że "derby rządzą się swoimi prawami" i nie zawsze tylko umiejętności piłkarskie i uzyskiwane wyniki w lidze decydują o końcowym wyniku. Duży wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie ma dyspozycja w danym dniu, podejście mentalne, ambicja. Mecz pokazał, że to stare piłkarskie powiedzenie po raz kolejny okazało się prawdziwe.
Mecz rozpoczął się od ataków Lidera. Już w 4 minucie przed szansą zdobycia gola stanął Sebastian Miśkowiec; na bramkę strzeżoną przez Kasińskiego strzelali też Dyszy, Grube i Pęgowski - jednak wszystkie te próby okazały się bezskuteczne. Włocłavia odpowiedziała strzałem Tomasza Szablewskiego. Wreszcie w 9 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Patryka Miarki, Dariusz Witkowski zdobył strzałem głową gola dla Lidera Włocławek. Po dobrym początku Lidera mecz niespodziewanie stał się bardzo wyrównany. Obie drużyny stwarzały sobie sytuacje strzeleckie. Pięć minut po straconej bramce przed doskonałą szansą na wyrównanie stanął Śmigiel. Jednak jego strzał minimalnie minął bramkę Lidera. Dobrą okazję miał Bartłomiej Grube jednak jego strzał z dystansu był minimalnie niecelny. W 44 minucie za brutalny faul na przeciwniku drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Pęgowski. Oznaczało to, że Lider całą drugą część meczu będzie grał w osłabieniu. W drugiej połowie mimo wyrównanej gry lepsze wrażenie na boisku sprawiali piłkarze Włocłavii. Przyniosło to efekt w 57 minucie, kiedy to po składnej zespołowej akcji prawą stroną boiska Łukasz Grube otrzymał piłkę w polu karnym i ładnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Sobczaka. Dość szybko, bo już po minucie mógł odpowiedzieć Lider, jednak strzał Bartka Grube został zablokowany. W 67 minucie Lider mimo gry w osłabieniu ponownie objął prowadzenie w tym meczu. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Bartka Grube na gola zamienił Szymon Kożecki, który strzałem głową umieścił piłkę w bramce Włocłavii. W 75 minucie padło wyrównanie. Dośrodkowanie Dewila z lewej strony boiska wykończył Łukasz Grube, który zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. Do końca meczu obie drużyny dążyły do zdobycia gola i przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść jednak wynik nie uległ już zmianie.
Z przebiegu całego meczu wynik remisowy wydaje się być najbardziej sprawiedliwy. W zespole Lidera bardzo było widać brak na boisku najskuteczniejszego strzelca drużyny Roberta Kowalczyka. Włocłavia zaprezentowała się nadspodziewanie dobrze rozgrywając swój najlepszy mecz w tym sezonie. Łukasz Grube stał się pierwszym zawodnikiem, który grał w derbach naszego miasta w trzech klubach (Kujawiaku, Liderze i Włocłavii). Po tym remisie drużyna Lidera spadła na drugie miejsce w tabeli IV ligi. Do końca rundy jesiennej została do rozegrania jedna kolejka spotkań. Lider zagra na wyjeździe z Pogonią Mogilno.
Przed meczem odbyła się uroczystość wręczenia pamiątkowych medali juniorom starszym Lidera. Doceniono w ten sposób awans młodych piłkarzy z Włocławka do ligi makroregionalnej juniorów. Podopieczni Tomasza Szablewskigo wygrywając tydzień wcześniej z drużyną UKS SMS Włocławek 3:1 zapewnili sobie drugie premiowane awansem miejsce w tabeli I ligi wojewódzkiej. Medale zawodnikom wręczał Prezydent Miasta Pan Marek Wojtkowski.
Napisz komentarz
Komentarze