Stefan B. oraz Janusz K. latem tego roku w miejscowości Lenie Wielkie w gm. Dobrzyń nad Wisłą znaleźli padniętą sarnę, którą zabrali ze sobą. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Lipnie, gdzie mężczyznom zostały postawione zarzuty z art. 284 § 3 kk, dotyczącego przywłaszczenia rzeczy znalezionej. Artykuł ten mówi, że sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Straty na szkodę koła łowieckiego oszacowano na 1200 złotych.
Powstaje zatem pytanie, czy dzikie zwierze padłe w lesie to sprawa dla prokuratora i sądu? Co innego wyrąb drewna z lasu, czy kradzież drewna należącego do Nadleśnictwa, co innego padłe zwierzę... Z pytaniem o tego typu kwestię zwróciliśmy się do eksperta, który stwierdził, że najprawdopodobniej w tym przypadku doszło do kłusownictwa. Najczęściej bowiem to właśnie kłusownicy bronią się w ten sposób, twierdząc, że zwierzę znaleźli. Najczęściej policja sprawdza miejsce zamieszkania i ujawnia np. wnyki. Wówczas stawia się zarzuty o kłusownictwo. Być może w tym przypadku nie znaleziono bezpośrednich dowodów kłusownictwa, ale samo zabranie zwierzęcia z terenu lasu jest nielegalne.
Choć wydawać by się mogło, że lasy od wieków dostarczają człowiekowi pożywienia i schronienia, wiele zmieniło się w kwestiach prawnych i warto wiedzieć, że zgodnie z ustawą, nawet martwe dzikie zwierze, należy do Skarbu Państwa. Za zabranie rannego lub też padłego zwierzęcia z drogi w wyniku kolizji grozi nawet do lat 5 pozbawienia wolności. Gdy znajdziemy nieżywe zwierze w lesie powinniśmy(choć nie mamy obowiązku prawnego) powiadomić służby leśne.
Rozporządzenie Ministra Środowiska z 21 czerwca 2005 roku określa stawki jakie należy uiścić w przypadku bezprawnego zagospodarowania dzikiej zwierzyny. Największy ekwiwalent na rzecz koła łowieckiego wynosi 14 000 zł za 1 sztukę łosia. 5 800 za jelenia szlachetnego, 5 500 za jelenia sika,2 300 w przypadku daniela, 2300 w przypadku dzika, 2000 sarny, 1 800 muflona, 1000 za sztukę innego gatunku zwierzęcia.
Czego jeszcze nie wolno zabierać z lasu?
Okazuje się że mandat można otrzymać w przypadku np. zdzierania kory, wydobywania piasku, gliny czy torfu. Pozyskiwanie żywicy czy soku brzozowego. Za złamanie tego zakazu grozi grzywna do 1000 złotych. Nie wolno także przekopywać ściółki, rwać gałęzi z drzew, zbierać szyszek, a także mchu. Grozi za to mandat do 250 zł.
Napisz komentarz
Komentarze