Czy dotarły do Pana niepokojące informacje od pracowników Saniko, dotyczące sytuacji jaka ma miejsce w spółce? Chodzi o protest, brak premii kwartalnych oraz ogólnie panujące tam napięcie?
Bezpośrednio nie dotarły do mnie żadne informacje. Natomiast dotarły od Rady Nadzorczej i od Zarządu, że rzeczywiście pojawił się problem żądań finansowych związków zawodowych. Doskonale rozumiem pracowników, ale wychodzę z założenia że jeżeli w układzie zbiorowym jest to tak zapisane, że w momencie kiedy spółka osiąga zysk to wtedy pracownicy otrzymują określone podwyżki czy też premie, liczone od zysku. Jeśli zysku nie ma to jest logicznym, że tych premii nie może być w takiej wysokości jak postulują pracownicy. Każdy chce zarabiać więcej, ale na Sesji Rady Miasta powiedziałem, że uposażenia w Saniko nie są niższe w stosunku do innych firm we Włocławku, nie tylko spółek komunalnych. Poza tym musimy zdawać sobie niestety sprawę, że przed Saniko jest bardzo wiele wyzwań. Cały czas pracujemy nad kwestią odpadów bo nie od dziś jest znany problem składowiska w Machnaczu i ten problem musimy rozwiązać, a są to dodatkowe nakłady finansowe. Ponadto odbiór odpadów, opłaty za to, i różnego rodzaju dodatkowe zobowiązania finansowe bardzo poważnie wzrosły. I o ile kiedyś za tonę odpadów płaciliśmy 200 kilka złotych to w tej chwili sięga to już 600 zł i dlatego musimy mieć wszystko na uwadze i rozsądnie gospodarować tymi środkami.
Jak ocenia Pan pracę prezes Wojciechowskiej? Odbieramy sporo niepokojących sygnałów od pracowników na temat nieudolności zarządzania spółką
Jeśli chodzi o samo zarządzanie spółką to nie mam żadnych uwag, co też powiedziałem na sesji. Na najbliżej sesji pani prezes będzie zdawała sprawozdanie z działalności spółki, więc będzie można zadawać jej konkretne pytania. Miałem pytania o wzrost liczby pracowników - od 2015 roku liczba pracowników Saniko nie wzrosła. Waha się, ale generalnie jest na tym samym poziomie. Pod tym kątem ja żadnych uwag co procesu zarządzania spółką nie mam.
W takim razie jak to jest możliwe, że monopolista na rynku dofinansowywany pieniędzmi z miasta nie wypracowuje zysków (wnioskuję po problemie z wypłatą premii kwartalnych)
Ustawa jest tak skonstruowana, że Saniko absolutnie ze zbioru odpadów nie może zarabiać. To co mieszkańcy płacą za wywóz odpadów na rzecz miasta, a miasto przekazuje do Saniko, to musi się bilansować na zero. Tak jest skonstruowana ustawa. Ponadto Saniko operuje także poza Włocławkiem w kilkunastu gminach, ale tak jak powiedziałem, wiele pochodnych bardzo mocno wzrosło, dlatego jak państwo widzą właściwie we wszystkich gminach opłaty za odbiór nieczystości czy śmieci są w znaczący sposób podnoszone, bo my po prostu nie mamy innego wyjścia.
Pojawiły się plany rozbudowy ratusza za kwotę blisko 2 milionów złotych. Co się zmieni?
Musimy dostosowywać się do przepisów BHP i przeciw pożarowych i dlatego taką kwotę budżecie zapisaliśmy co nie znaczy, że całą ją wydamy. Poza tym wiadomo, bieżące prace konserwacyjne, na takie prace też muszą pieniądze być w budżecie zapisane. A ponadto pracujemy nad koncepcją konsolidacji Urzędu Miasta w jednym miejscu i dlatego być może część z tych pieniędzy zostanie przeznaczona na projekt.
Panie prezydencie, od lat słyszymy o planach przebudowy Placu Wolności. Pamiętam, że mówili jeszcze o tym poprzedni włodarze, czy w tym roku ratusz zamierza poczynić pierwsze kroki? Co z pomnikiem?
Na ten rok mamy zarezerwowane jakieś pieniądze na pierwsze prace. Oczywiście będzie to inwestycja kosztowna, nie możemy mówić o 100% rewitalizacji śródmieścia gdy Plac Wolności nie zostanie przebudowany. Będziemy to konsultować, nie wiemy jeszcze w jakiej postaci to się wszystko dokona. Ja akurat jestem przeciwnikiem podziemnych parkingów, które by znacząco podrożyła inwestycję. Przebudowa placu ma uczynić z niego centralną część miasta, skwer rekreacyjny. Przy okazji likwidacja tego słynnego pomnika. Musimy oczywiście zachować równowagę między funkcją rekreacyjną, a komunikacyjną. Dlatego musimy wyasygnować taką bardzo konkretną liczbę miejsc parkingowych. Będziemy szukać rozwiązania i zapewne będziemy konsultować się w tej sprawie ze specjalistami.
Skoro jesteśmy przy Śródmieściu - CWS przy ul Piekarskiej i Brzeskiej. Z jakich funduszy miałyby pochodzić dofinansowania do mieszkań przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych?
Mamy z Urzędu Marszałkowskiego 2 miliony złotych. 2 dni temu podpisałem przetarg na wykonanie robót jeśli chodzi o Centrum Wsparcia Społecznego przy ulicy Piekarskiej i Brzeskiej. Projekt już mamy więc ruszamy z tym zadaniem. Powstaną tam mieszkania chronione czyli dla osób, które nie mogą samodzielnie funkcjonować - starszych, niepełnosprawnych, z punktem pielęgniarsko lekarskim czynnym całodobowo. Do tego klub, świetlica czyli klasyczne miejsce wsparcia społecznego dla osób niepełnosprawnych i starszych. Będzie to współfinansowane przez Urząd Miasta za pośrednictwem MOPR.
Wspiera Pan w mediach społecznościowych kandydatkę na prezydenta Polski Małgorzatę Kidawę-Błońską. Znacie się osobiście?
Jesteśmy przed wyborami i ja uważam, że są to wybory kluczowe dla przyszłości naszego kraju. Co się dzieje to widać. Nie chcę komentować i pastwić się tu chociażby nad posłanką Lichocką czy innego typu zdarzeniami, występach prezydenta Dudy... Takich sytuacji nie zafundowała nam żadna władza po 1989 roku, a ten czas bardzo dobrze pamiętam bo sam byłem od 2007 roku czynnym politykiem, więc mam tego wszystkiego własną ocenę. Wychodzę z założenia, że będę wspierał kandydatkę na prezydenta, panią Małgorzatę Kidawę-Błońską, z wielkim przekonaniem bo ja osobiście znam. Dwie kadencje byłem w Sejmie wraz z panią marszałek więc mam swoją ocenę to świetna kandydatka. Ciepła, otwarta. Jak powiedział w swoim ostatnim filmie Jan Komasa – Polsce nie jest potrzebny prezydent, ale terapeuta.Uważam, że doskonale nadaje się do sklejenia podzielonego w ostatnich latach społeczeństwa.
Na koniec chciałabym zapytać o ustawę krajobrazową. W innych miastach w Polsce trwa obecnie gorąca dyskusja w tym temacie. Co we Włocławku?
Musimy się za to wziąć bo sprawa została nieco odsunięta na bok. Będziemy się starali ten krajobraz uporządkować, reklamy porozrzucane są wszędzie. Widać brak pomysłu i porządku. Z mojego punktu widzenia nie będą to popularne decyzje ale takie też trzeba podejmować.
Napisz komentarz
Komentarze