"Wiecie że Kongsberg zwalnia ludzi? Leci 400 osób zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej i mają zamknąć całkiem fabrykę przez epidemię"
"Dziś tj. 18 marca zwolnili wszystkich Ukraińców. Następni będą ci, którym kończą się umowy tymczasowe"
To tylko jeden z wielu e-maili i wiadomości jakie napłynęły do nas od pracowników i bliskich osób zatrudnionych w fabryce Kongsberg Automotive pod Włocławkiem. Skontaktowaliśmy się dziś z przedstawicielem firmy by zweryfikować informacje, jednak dyrekcja zakładu nabiera wody w usta co do liczb....
Zakład produkcyjny Kongesberg Automotive w Brześciu Kujawskim otwarty w 2018 roku. Z powodu nadzwyczajnego stanu epidemiologicznego do pracy w Brześciu Kujawskim codziennie przybywało jeszcze 17 marca około 850 osób i jak nas zapewniano zakład produkujący części samochodowe dla kontrahentów z połowy Europy nie może pozwolić sobie na zamknięcie. Niestety, pogłębiająca się sytuacja kryzysowa spowodowała, że zaledwie tydzień później, zakład pracuje już jedynie z 20% wydajnością. Powodem są spadające ilości zamówień. Co oznacza to dla pracowników firmy? Nieuchronne zwolnienia, które w większości dotyczą tzw. pracowników agencyjnych, którzy są zatrudnieni za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej i nie posiadają umowy o pracę bezpośrednio z pracodawcą
„Większość naszych klientów zamyka swoje zakłady. Niektórzy jeszcze działają więc dopasowujemy naszą produkcję do ich potrzeb, w tej chwili jest to może 20% mocy produkcyjnej zakładu do końca tygodnia. Czekamy jak dalej się sytuacja rozwinie.” – twierdzi Michał Bajdor, dyrektor zakładu w Brześciu Kujawskim
Jak nas poinformowano wiele zakładów branży motoryzacyjnej posiada pewną pulę pracowników, zwykle jest to około 30%, którzy są zatrudniani właśnie na takich zasadach. Jest to przyjęta na rynku pracy praktyka, która pozwala elastycznie i dynamicznie zwiększać lub zmniejszać zatrudnienie zależnie od potrzeb produkcyjnych. Na pytanie jaki procent załogi Kongsberg Automotive z Brześcia Kujawskiego stanowią pracownicy agencyjni nie udzielono nam odpowiedzi powołując się na wrażliwość danych. Jednak poinformowano nas, że standardowe proporcje w Kongsberg Automotive to proporcje 70% (na stałe) do 30% (zatrudnieni przez Agencje pracy tymczasowej) w przypadku zakładów, które funkcjonują od kilkudziesięciu lat. Jak podkreślił Michał Bajdor, zakład w Brześciu jest młodym zakładem więc domniemamy, że ilość pracowników zatrudnionych przez agencje jest dużo wyższy.
„Można powiedzieć, że jesteśmy przedstawicielem firmy, centrali z Pruszkowa. Tam jest przedstawicielstwo związków zawodowych, z którymi mamy podpisane porozumienie i na tą chwilę funkcjonujemy zgodnie z nim. Pracownicy agencji pracy tymczasowej, zgodnie z prawem, nie są do końca naszymi pracownikami, świadczą dla nas usługi. W przypadku spadku zamówień to jest nasze prawo do rozwiązania tego typu umów. (…) Pracujemy nad rozwiązaniami, ale nie jest to prosta sytuacja.” – dodaje Michał Bajdor
Kongsberg Automotive z Brześcia Kujawskiego czeka obecnie na postanowienia rządowe, więc w rozmowie z nami dyrekcja była bardzo powściągliwa co do danych i co do prognoz. Wydaje się, że zakład uzależnia dalsze decyzje od tzw. tarczy antykryzysowej. Wnioskujemy, że to co wydaje się być pewne i co potwierdzają doniesienia pracowników byłych i obecnych - utraciło i wkrótce może utracić pracę w KA łącznie paruset pracowników.
Napisz komentarz
Komentarze