Zagryzły owce i kozy, ale głównie żywią się sarnami i dzikami. Wilki i rysie można spotkać we włocławskich lasach

Włocławek otoczony jest lasami, sąsiaduje m. in. z Gostynińsko-Włocławskim Parkiem Krajobrazowym. Mieszkańcy naszego miasta podczas spacerów po obrzeżach Włocławka mogą natknąć się na rozmaite dzikie zwierzęta, od tak małych jak wiewiórki, czy jeże, poprzez sarny, dziki, jelenie, a skończywszy na łosiach, które ostatnio odwiedziły ogrody działkowe przy ulicy Lisek. Zwierzęta te, mimo iż są roślinożerne, mogą stanowić zagrożenie dla człowieka, zwłaszcza, gdy prowadzą ze sobą młode osobniki. Osobną kwestią są kolizje oraz wypadki drogowe, do jakich dochodzi pod Włocławkiem z udziałem zwierząt. W naszych lasach oprócz zwierząt roślinożernych, możemy spotkać zwierzęta mięsożerne, takie jak rysie.

"Na dzień dzisiejszy jeśli chodzi o populację rysi to szacujemy, że jest to od 3 do 5 osobników, które żyją na naszym terenie. One występują głównie w okolicach Gorenia, Kłotna, Dębu, to jest ta część która graniczy z województwem mazowieckim. Znalazły tam dobre warunki rozwoju i od czasu do czasu pojedyncze osobniki są widywane." informuje Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek.

Pierwsze osobniki pojawiły się w włocławskich lasach w połowie lat 90-tych, zostały przewiezione z Kampinoskiego Parku Narodowego w ramach przywracania dzikich kotów naturze. Zdążyły się już zadomowić w naszych lasach i stanowią ich nieodłączny element.

"Rysie żyją samotnie, łączą się tylko na czas godów. Mieliśmy już przypadki, że była obserwowana samica z młodymi, niemniej to są odnotowywane duże samotne osobniki. Zwierzęta te prowadzą bardzo skryty tryb życia, co bardzo utrudnia jego obserwację, jednak jeśli ktoś uda się w jakieś miejsca ustronne, to może takiego rysia zaobserwować. Nie są stanowią zagrożenia dla ludzi, nie było odnotowanych przypadków, aby w Polsce Ryś zaatakował człowieka. Jest to duży kot odżywiający się głównie małymi dzikami i sarnami"

Na terenie Nadleśnictwa Włocławek, od kilku lat coraz częściej napływają informacje o zaobserwowaniu innego dużego drapieżnika, mianowicie wilka.

"To też jest już stały element naszych lasów, praktycznie w każdym miejscu możemy wilka spotkać. Zazwyczaj są to pojedyncze osobniki wędrujące z toruńskiego poligonu wzdłuż Wisły. Odżywiają się głównie sarnami, jeleniami i dzikami. Stan liczebny tej zwierzyny roślinożernej jest w naszych lasach dobry, więc wilki znajdują dogodne warunki do rozwoju."

Na dzień dzisiejszy do włocławskie Nadleśnictwo nie miało zgłoszeń, aby wielki zaatakowały człowieka, jednak należy uważać, ponieważ zwierzęta te mogą podchodzić pod siedziby ludzkie.

"W miejscowości Kurowo, było zgłoszenie, że wilki zagryzły kilka owiec, niedaleko Lipin mieliśmy informacje, że zostały zagryzione kozy, a więc mogą stanowić dla mniejszych zwierząt pozostawionych w polu mogą zagrożenie. Jeśli chodzi o ludzi, to możemy być spokojni, że nie zostaniemy zaatakowani."

Ilość wilków w różnych porach roku jest zmienna. W okresie jesiennym, gdy następuje migracja i młodych osobników przybywa wilków jest więcej. Łatwiej je zaobserwować z uwagi na to, że drzewa i krzewy tracą liście.

Podsumowując populacja rysia w włocławskich lasach jest stosunkowo nieduża. Z uwagi na to, oraz na płochliwość tego zwierzęcia raczej trudno go zaobserwować. Natomiast w przypadku wilka sytuacja wygląda nieco inaczej. Z powodu znacznych odległości, jakie przemierzają te zwierzęta, trudno oszacować, ile dokładnie znajduje się w naszych lasach. Samotne wilki są coraz częściej spotykane przez mieszkańców Włocławka i okolic. Do Nadleśnictwa Włocławek docierały również sporadyczne informacje o przemieszczających się razem kilku osobnikach. Jak podkreślał Mieczysław Olewnik, wilki nie stanowią zagrożenia dla ludzi, jednak domowe zwierzę pozostawione bez opieki mogą paść ich ofiarą.