Czy jest to pierwsza Pana wizyta we Włocławku?
Bywałem we Włocławku, ponieważ studiowałem prawo w Toruniu, jeżdżąc między Toruniem, a Warszawą często wybierałem trasę przez Włocławek, nawet tutaj nocowałem. Z tego względu nie jest mi to miasto obce.
Czy ma Pan we Włocławku jakieś struktury, bądź czy w przyszłości zamierza Pan je tworzyć?
Ja niczego nie zamierzam. Jeśli mówimy teraz o powstaniu partii Przedsiębiorców, to ona się tworzy sama, przez osoby, które są zainteresowane walką o wolność w Polsce i potrzebują wspólnej organizacji. Taka organizacja tworzy się w całym kraju. Ludzie zbierają podpisy pod rejestracją partii i ją tworzą. Bardzo chciałbym uniknąć sytuacji, w której będę takim prezesem, o ucho którego wszyscy walczą, jak to ma miejsce w PiSie czy w PO, chciałbym aby to była organizacja oddolna. W tej chwili, we Włocławku nie kojarzę by ktoś akurat tutaj organizował takie koła Strajku Przedsiębiorców, więc zachęcam wszystkich Czytelników, aby weszli na stronę partia-strajk-przedsiebiorcow.pl i tam odnaleźli koordynatora, bądź szefa struktur i zgłosili chęć zarejestrowania takiego koła we Włocławku.
Uprzedził Pan nieco moje pytanie, czy po wyborach będzie Pan chciał tworzyć lub wspierać, na bazie Strajku Przedsiębiorców, lokalne ruchy przedsiębiorców, które mierzą się z barierami na poziomie samorządowym?
My to obserwujemy jeżdżąc po kraju, że wielu przedsiębiorców, mimo, że nas popierają, zachowuje pewien dystans z różnych przyczyn, mają różne obawy dotyczące kontroli skarbowych, czy kontroli Sanepidu. Złym obyczajem jest tzw. apolityczność przedsiębiorców. Niestety ta apolityczność i nasz strach tylko rozjusza polityków, daje im sygnał, że mogą przedsiębiorców doić bez żadnego opamiętania, bo zawsze będą cicho i zawsze będą grzeczni. Przedsiębiorcy, jeśli dacie się się rozproszyć w tych wyborach i będziecie głosować na rozmaitych polityków, zamiast na przedsiębiorcę, to ci politycy dalej będą Was lekceważyć, ponieważ nie widzą waszych głosów. Politycy szanują tylko taki głos, który jest skoncentrowany, Jeżeli mój wynik będzie bardzo wysoki, to wtedy wszyscy politycy uruchomią kalkulatory i będą kombinować, jak tu zrobić dobrze przedsiębiorcom, żeby już więcej na Tanajno nie głosowali. Zatem zachęcam do refleksji, do zjednoczenia głosów i do odwagi.
Jakby Pan przekonał włocławian, żeby oddali na Pana swój głos?
Ten ruch, który zapoczątkowałem razem z przedsiębiorcami, był skierowany do przedsiębiorców tylko początkowo. Obecnie jest to formacja, która skupia ludzi walczących o wolność w Polsce, o poszanowanie własności, godności obywatela, o suwerenność, mir. Mnóstwo rzeczy, które przez 30 lat zostały przez polityków zgniecione. Jeżeli ktoś myśli, że w wyborach prezydenckich najważniejsze jest czy wygra PO czy PiS to de facto głosuje przeciwko sobie samemu. Najważniejsze jest, by skoncentrować głosy i żeby wygrał ktoś spoza układów politycznych. Ktoś, kto nie należy do obozu PiS, PO, czy też innych partii politycznych, które są w Sejmie. Ktoś, kto nie żyje za nasze podatki, tylko normalnie pracuje. Ja pracuję tak jak wszyscy Polacy, nie mam nic wspólnego z polityką, nawet moje firmy nie biorą udziału w przetargach publicznych. I to jest ogromna szansa, bo prezydent bez zaplecza partyjnego może dużo więcej, niż ten z zapleczem. Może wetować ustawy, może dyscyplinować tą całą hałastrę polityczną, ale tylko pod warunkiem, że jest bezpartyjny. Musi być jeszcze przedsiębiorczy, musi umieć zarządzać Polską i kontrolować tych polityków, którzy zarządzać niczym nie umieją. Dlatego zachęcam Państwa do głosowania na bezpartyjnego kandydata, głosowania na mnie, na Pawła Tanajno, po to, by w końcu ruszyć z Polską w kierunku dobrobytu.
Dziękuję za rozmowę.
Napisz komentarz
Komentarze