Jak poinformował nas Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek, kangur, który uciekł z Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym został złapany. Przypomnijmy, że zwierze we wciąż niewyjaśnionych okolicznościach uciekło ze swojej zagrody w nocy z 22 na 23 czerwca. Od tamtej pory było wielokrotnie widziane w okolicznych lasach. Kangur szczęśliwie uniknął drapieżników. Jak udało się go złapać? Zapytaliśmy o to Zastępcę Dyrektora Zielonej Szkoły Panią Zofię Rempalską
"Otrzymaliśmy informację, gdzie kangur był widziany, jednak zanim nasi pracownicy się tam znaleźli, zwierzę już się przemieściło. [...] W Nadleśnictwie Gostynin kilku pracowników już od rana starało się go zatrzymać, w jakimś określonym miejscu. Cały czas byliśmy z leśnikami w kontakcie, administracja Nadleśnictwa dzwoniła do nas, a my przekazywaliśmy informacje naszym pracownikom. Oni dojechali tam, mieli taką specjalną klatkę, która automatycznie się zamyka, ale nie była potrzebna, ponieważ jeden z pracowników chwycił kangura za ogon, gdy się lekko zaplątał w fizelinie, którą przygotowali leśnicy. Nasz pracownik został podrapany, przewrócił się , ale kangura już nie wypuścił. Zwierzę wróciło do swojej zagrody i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Chciałabym podziękować Nadleśnictwu i wszystkim leśniczym z w imieniu całej Zielonej Szkoły." - dodaje Zastępca Dyrektora Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym Zofia Rempalska
Dowiedzieliśmy się, że kangur bardzo dobrze zniósł rozłąkę ze swoim domem i rodzinę.
"Jest w super stanie. Gdy wpuściliśmy go do jego zagrody, do matki i brata, który jest albinosem, okazało się, że naskakuje na swojego brata, który jest dwa razy większy od niego, chcąc go zdominować. Natychmiast musieliśmy go przesadzić do zagrody obok. Jest w fantastycznym stanie zdrowia. Jest może troszkę zdziczały, ale wszystko jest super. W ogóle nie schudł." - zapewnia Zastępca Dyrektora Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym Zofia Rempalska
Jak widać 2 tygodnie wolności wpłynęły na kangura, który stał się o wiele bardziej zdecydowany. Szczęśliwie, zwierzę jest całe i zdrowe.
Napisz komentarz
Komentarze