Policjanci z Komisariatu Policji w Brześciu Kujawskim otrzymali ostatnio zgłoszenie, że na terenie jednego z marketów doszło do kradzieży, której sprawca uciekł z wypełnionym plecakiem, ale pracownicy sklepu zdążyli ująć towarzyszącą mu kobietę. Po przybyciu mundurowych 29-latka upierała się, że nie ma nic wspólnego z kradzieżą, a w tej miejscowości jest przejazdem.
Funkcjonariusze wylegitymowali kobietę i poinformowali o swoich ustaleniach oraz planach dyżurnego jednostki, który wysłał we wskazany rejon dodatkowy patrol. Mieszkanka pow. sierpeckiego co prawda opuściła sama teren sklepu, ale dzięki zastosowanym przez patrole działaniom, niebawem ponownie trafiła w ręce mundurowych. Policjanci ustalili, że 29-latka wsiadła w pewnym momencie do opla, za kierownicą którego siedział mężczyzna odpowiadający rysopisowi sprawcy kradzieży.
Gdy mundurowi podjęli działania zmierzające do zatrzymania auta, kobieta próbowała pozbyć się łupu, wyrzucając część produktów przez okno. Takie zachowanie nie zmieniło niczego, pojazd wkrótce zatrzymano do kontroli, a wewnątrz ujawniono część skradzionego towaru.
29-latka oraz jej 33-letni wspólnik trafili do policyjnej celi. Kryminalni „powiązali” fakty i ustalili, że para odpowiada także za inne przestępstwa tego typu. Każdy z nich usłyszał 6 zarzutów kradzieży dokonywanej wspólnie i w porozumieniu od 11 do 23 lipca 2020 r. z marketów na terenie Brześcia Kujawskiego i Włocławka na łączną kwotę kilku tys. zł. Dzięki działaniom mundurowych odzyskano utracone mienie, a podejrzani odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze