Podczas budowy dróg, wykonawcy inwestycji mogą natrafić na rozmaite problemy. Na opóźnienie może wpłynąć znalezienie pod warstwą ziemi zabytków archeologicznych. Aby nie uszkodzić artefaktów, prace muszą być wstrzymane i przeprowadzane są stosowne badania znalezisk kultury materialnej.
Inną znacznie mniej przyjemną przyczyną wstrzymywania robót drogowych są wysypiska śmieci. Nie takie, które niestety często widujemy w lasach, gdzie na polanie leżą stare opony, lodówki, pralki oraz inne urządzenia, które zamiast na wysypisko, trafiły na tereny zielone. Nielegalne wysypiska śmieci znajdowane przez budowlańców ulokowane są pod ziemią, często na dużej głębokości. Można je odnaleźć dopiero po użyciu ciężkiego sprzętu, spychaczy, koparek. Po ujawnieniu takiego "znaleziska" nigdy nie wiadomo jak dużo śmieci jeszcze może się tam znajdować. Odpady są wymieszane z ziemią, dlatego użycie georadaru nie daje jednoznacznych efektów. Do usunięcia śmieci często konieczny jest dodatkowy specjalistyczny sprzęt, a także zaangażowanie dodatkowych pracowników.
Taka sytuacja miała miejsce podczas budowy drogi ekspresowej S5 na odcinku węzeł Bydgoszcz Błonie – węzeł Bydgoszcz Opławiec, gdzie odkryto 7 stanowisk z nielegalnymi składowiskami śmieci. Koszt usunięcia odpadów? 20 mln zł.
Napisz komentarz
Komentarze