Kilka dni temu, w miniony piątek opisaliśmy historię Kacperka Wiśniewskiego, który toczy walkę o życie. U 7-letniego Kacperka z Płonczynka zdiagnozowano nowotwór złośliwy. Według laryngologa miały to być tylko polipy w nosie. Kacperek trafił do szpitala z rozpoznaniem klinicznym guza noso-gardła, guza jamy nosa. Po usunięciu guzów i badaniu histopatologicznym rozpoznano straszną i śmiertelną chorobę...
O nagłośnienie sprawy prosiło nas kilka osób, argumentując problem z dotarciem do mediów. Rodzice Kacperka mieszkają w gm. Wielgie pod Włocławkiem. Jak pisali:
"Mamy jedynie 10 dni, by rozpocząć leczenie w niemieckiej klinice, ale nie mamy pieniędzy na to, by zapłacić za terapię! Ponad 200 tys. złotych to w tej chwili cena za życie naszego synka!"
My poprosiliśmy Was, a oddźwięk był niesamowity. Post z historią Kacperka Wiśniewskiego udostępniło 14 tysięcy osób, post dotarł do 163587 osób. Jednocześnie zostaliśmy poproszeni o nagłośnienie sprawy Zuzi.
"Wiemy że Włocławek uzbierał w 20 dni 4 miliony na dziecko ze swoich okolic. Błagamy, Pomóżcie nam ratować Zosię. Mieszkańcy Płocka. Prosimy o pomoc. Stan Zosi drastycznie się pogorszył. Potrzebujemy jeszcze 4.5 mln żeby uratować życie tego Walecznego Okruszka i podać najdroższy lek świata. Każda nawet najdrobniejsza wplata się liczy. Jeśli nie możesz nic wpłacić, udostępnij. To bardzo dużo."
Zuzia walczy z chorobą SMA typu 1. LINK do zbiórki tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze