Na żadną z 6 obiecanych przez PiS obwodnic w kujawsko-pomorskim nie zostanie do końca kadencji rządu nawet ogłoszony przetarg!

Zgodnie z kalendarzem wyborczym, wybory do parlamentu odbędą się za 3 lata, jesienią 2023 roku. Obecnie można się przyglądać i sprawdzać, jak wygląda realizacja obietnic wyborczych PiSu, na którą to partię głosowało 8 z 30 milionów uprawnionych do głosowania Polaków. 10 milionów oddało swoje głosy na pozostałe opozycyjne względem PiS partie. Przedstawiciele PiS przekonali swoich wyborców m.in obietnicą wybudowania 100 obwodnic na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. To strategicznie bardzo dobre posunięcie wyborcze. Lokalni pretendenci do poselskich stołków mogli obiecywać w poszczególnych miejscowościach obwodnice. We Włocławku takie obietnice składała Anna Gembicka, ba nawet pojawiły się już treści mogące sugerować, że obwodnice na sto procent pojawią się we wskazanych lokalizacjach.

"Mamy to! Dzięki mojemu zaangażowaniu i wielokrotnym rozmowom, Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że obwodnice dla Brześcia Kujawskiego i Lipna zostaną wpisane do rządowego programu budowy 100 obwodnic!!!"- pisała na swoim Facebooku Anna Gembicka

W innym poście czytamy:

"Dotrzymałam słowa! W czasie kampanii zapowiadałam, że obwodnica Lipna i Brześcia Kujawskiego będą wpisane na listę 100 obwodnic, które będą budowane w najbliższych latach.Dzisiaj Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk ogłosił listę - w naszym regionie zostaną wybudowane obwodnice Lipna, Brześcia Kujawskiego i Kowalewa Pomorskiego! ..."

Trzeba się tu dobrze wczytać, bo to co wyżej cytujemy, wcale nie oznacza budowy obwodnic, a jedynie wpisanie ich na listę! Wiele wody może upłynąć w Wiśle zanim obwodnica się pojawi, ba! Może nawet żadna z sześciu obwodnic nie powstać... Obietnice budowy obwodnic przypomniał poseł PSL Paweł Szramka, który wystosował interpelację w sprawie budowy obwodnic w Brześciu Kujawskim, Kowalewie Pomorskim, Kruszwicy, Lipnie, Nowej Wsi i Strzelnie. 

"Pamiętacie szumne zapowiedzi o 100 obwodnicach na 100-lecie niepodległości? We wrześniu minął dokładnie rok od tych obietnic. Jak się okazuje, obwodnice mogą powstać bliżej 110-lecia odzyskania niepodległości. Do tego czasu władza może zmienić się jeszcze trzy razy. Znając życie, wszystko przesunie się jeszcze bardziej.
Dlatego wysyłam interpelację do Ministra Infrastruktury, aby sprawdzić, czy przypadkiem zupełnie nie zapomniano o tym programie. Oczekuję również jasnej deklaracji, kiedy możemy spodziewać się planowanych obwodnic w województwie kujawsko-pomorskim".

Redakcja Portalu Włocławek sprawdziła na stronie rządowej jak rozplanowana jest budowa obwodnic. Okazuje się, że przetargi wszystkich obwodnic w województwie kujawsko-pomorskim mają planowane daty ogłoszenia przetargów na IV kwartał 2024 r.!!! Czyli rok po wyborach w 2023. LINK DO INFORMACJI NA STRONIE SEJMOWEJ TUTAJ. Co to oznacza? Mniej więcej to samo co sprzedaż buraków z nieswojego pola...
Co więcej, podczas kolejnej kampanii wyborczej znów partia PiS może przekonywać wyborców obietnicą budowy obwodnic, bo żadna do 2023 nie powstanie. Przynajmniej w kujawsko-pomorskim. Zresztą...jak można obiecywać coś, czego nie zrealizuje się w swojej kadencji? Równie dobrze Ci, którzy obejmą władzę po 2023 roku mogą uznać, że program budowy obwodnic w świetle kryzysu np. w Służbie Zdrowia musi zejść na dalszy plan, co byłoby całkiem logiczne.  Wielce prawdopodobne jest, że PiS za trzy lata przegra wybory. Jesienią tego roku w Polsce odbyły się największe demonstracje od czasu przemian ustrojowych w 1989 roku. Wcześniej protestowali rolnicy i przedsiębiorcy. Przypomnijmy, że wśród rolników PiS miał bardzo duże poparcie. Protesty zebrały żniwo - poparcie partii rządzącej znacznie spadło. Mniejsze i większe sondaże wskazują, że w kolejnych wyborach PiS nie uzyska większości. Obwodnicowe obietnice nie uszły też uwadze komentujących polską rzeczywistość włocławian. Były kandydat na prezydenta Włocławka Maciej Maciak oraz Michał Czajkowski we wczorajszym programie "Musisz to wiedzieć" również nawiązali do tematu budowy obwodnic LINK TUTAJ

"I rozumiem i nie rozumiem posła Szramki, w tej krytyce PiSu, przecież to jego ugrupowanie w poprzedniej kadencji sejmowej umożliwiło Panu Morawieckiemu umocnienie swojej pozycji i pozycji PiSu na scenie politycznej. Kukiz'15, działał jak tak zwana przystawka PiSu. W sytuacjach zagrożenia dla rządów PiS atakował opozycję, a lider Kukiz 15 nawet oficjalnie - stwierdził w jednym z wywiadów we Włocławku,  że jego ugrupowanie idzie z PiSem "plecy w plecy jak komandosi żeby się osłaniać. Nawet w ostatnich wyborach samorządowych w 2018 roku Pan Szramka przyczynił się do utworzenia we Włocławku oddzielnego komitetu, który rozbił głosy mojego komitetu przez co partie warszawskie zyskały dodatkowe trzy mandaty do Rady Miasta, kosztem ugrupowania bezpartyjnego, a odbyło się to w sposób wyjątkowo podły, gdyż od 2 lat słyszałem deklaracje od członków Kukiz 15, że komitet będziemy mieli wspólny.  Nie wierzę w krytyczna postawę w stosunku do PiS kogokolwiek z kierownictwa Kukiz 15 , sam dziwię się że obecny partner Kukiz 15 czyli PSL nie pozbył się tych ludzi ze swoich szeregów. Od czasu gdy Kukiz 15 jest w koalicji z PSLem, to to ugrupowanie balansuje na krawędzi zniknięcia ze sceny politycznej na korzyść PiS oczywiście. Lokalne środowisko Kukiz 15  kojarzy mi się tylko ze spożywaniem alkoholu i kontaktów z liderami PiS. Poza tym lokalni liderzy PiS działają w podobny sposób co Pan Szramka wystawiają w wyborach samorządowych kandydata na funkcję  prezydenta miasta, który nie ma szans wygrać w drugiej turze tych wyborów, ale przez to wypycha ich kandydat z drugiej tury kandydata bezpartyjnego, którego nasze miasto potrzebuje, żeby odbić się od dna. Dzięki temu rządy w naszym mieście sprawują na zmianę PO i SLD i jest to w mojej ocenie świadomy układ polityczny.  "-  podsumował Maciej Maciak