Zespołem pałacowym Kronenbergów w Wieńcu, dziś zabytkiem zarządza samorząd województwa, a jego administrowanie powierzono Teatrowi Muzycznemu. Pałac zbudowany blisko 130 lat temu na polecenie najbogatszego polskiego bankiera Leopolda Stanisława Kronenberga w swojej historii pełnił przeróżne funkcje. W 1944 roku komunistyczny dekret pozbawił rodzinę Kronenbergów własności. Po zakończeniu wojny przez trzy lata kompleks pałacowo-parkowy użytkowany był przez Komitet Wojewódzki PPR. Wielu włocławian może pamiętać to miejsce jako jako sanatorium przeciwgruźlicze. Jeszcze 14 lat temu funkcjonował tam Oddział Gruźlicy i Chorób Płuc, Diagnostyki i Leczenia Raka Płuca Szpitala Wojewódzkiego we Włocławku.
Mieszkańców Wieńca ucieszyła informacja ogłoszona pod koniec 2019 roku przez Urząd Marszałkowski, bowiem podjęto decyzję o rewitalizacji zespołu pałacowego. Koszt inwestycji to blisko 27 milionów złotych. Przedsięwzięcie jest finansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. Koniec prac przewidziano na rok 2021 i jak czytamy na stronie biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego z czerwca 2020 roku:
"Trwają prace rozbiórkowe wewnątrz pałacu i drugiego budynku, tak zwanego starego dworu. Wykonawca zburzył stare ściany działowe powstałe w czasie funkcjonowania w tym miejscu sanatorium i szpitala, zabezpieczył fundamenty, skuł tynki, usunął stropy. Kolejnym etapem będzie wymiana dachów."
I przy dachu na razie pozostaniemy, bowiem z interwencją w tej sprawie zgłosili się do nas mieszkańcy miejscowości Wieniec, których zdaniem remont przeprowadzany jest w sposób skandaliczny:
"Wiosną zdjęli dach z tego mniejszego pałacu. Każdy wie jak padało przez te kilka miesięcy. Niczym nie zabezpieczono budynku. Ludzie widzą co tam się dzieje i łapią się za głowę. Przecież po tych ulewach ściany, podłogi, tynki, to wszystko musi być mokre"- twierdzi mężczyzna, który w Wieńcu mieszka od urodzenia
"Ja się tylko pytam, czy ktoś to nadzoruje. Zdjęli dach i pada do środka od miesięcy!. Ja rozumiem, że Toruń daleko, Całbecki tylko się pojawi jak kamery będą, że pandemia, ale gdyby to chodziło o prywatna chałupę, to właściciel by rozerwał na strzępy za takie remonty, a państwowe, znaczy niczyje? To skoro Toruń tak daleko, to gdzie jest Pan Kopyść, i ten drugi... Pawlak, oni tak się obnosili z tym remontem. Są radnymi województwa czy nie są, a mieszkają w okolicy. Marnotrawią nasze podatki. Nic więcej"- dodaje wzburzona mieszkanka Wieńca
"Zwracaliśmy się już w tej sprawie do opozycyjnej w stosunku do marszałka Całbeckiego posłanki. (...)Pani już wie o kim mówię, z Włocławka i z PiSu jest, ale nic w tej sprawie się nie dzieje, więc zwracamy się do Was. A i jeszcze jedno, jak oni to ogrodzenie zabytkowe robią! Skandal, fuga nie dochodzi, wszystko na przysłowiowy "odwał" "- dodaje kobieta
Pojechaliśmy dziś na miejsce, by sprawdzić jak przebiegają prace. Owszem, na obiekcie głównym zadaszenie jest, stoi też rusztowanie zabezpieczone siatką. Na mniejszym obiekcie dachu brak, ściany murszeją, nie ma też rusztowań. W starym pałacu ma znaleźć się część hotelowa, więc budynek nie jest przeznaczony do rozbiórki... Czekamy na odpowiedź biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego. Czy to możliwe, aż trudno uwierzyć w to co mówią mieszkańcy. Wystosowaliśmy szereg pytań o nadzór nad modernizacją, powodu dla których w taki a nie inny sposób przeprowadzany jest remont i czy obiekt, który prezentujemy na zdjęciach na pewno jest przeznaczony do modernizacji, a nie rozbiórki. Do sprawy wrócimy, gdy tylko uzyskamy odpowiedź.
Napisz komentarz
Komentarze