Auto zjechało z drogi, dachowało i uderzyło w drzewo. Przejeżdżający tamtędy sierżant skępskiego posterunku zareagował natychmiast pomagając poszkodowanym wydostać się z auta.
Dyżurny lipnowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o wypadku w Krzyżówkach. Kierowca toyoty wypadł z drogi, zjechał do rowu, dachował i uderzył w drzewo. Na miejsce skierowano straż pożarną i policjantów drogówki.
Jak się okazało na zdarzenie natychmiast zareagował policjant ze skępskiego posterunku, który w czasie wolnym od służby jechał tą drogą. Ruszył na pomoc poszkodowanym pomagając im wydostać się z wraku. Huk usłyszeli także strażacy z OSP Krzyżówki. Funkcjonariusze wydobyli z pojazdu poszkodowane osoby i udzielili im pomocy do czasu przyjazdu służb medycznych.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca stracił panowanie nad autem, gdy koło zjechało na pobocze drogi. Toyota wpadła do rowu, dachowała i uderzyła w drzewo. Kierujący corollą 75-latek był trzeźwy. Zarówno on jak i pasażerowie auta trafili pod opiekę lekarzy.
Napisz komentarz
Komentarze