Niemiecka prasa poinformowała dziś o tragicznym zdarzeniu do którego doszło w sobotę 30 stycznia. Policja odkryła dwa ciała z ranami kłutymi w budynku na osiedlu wielorodzinnym w Cloppenburg-Bethen. Zamieszkiwała tam Anna (27-lat) z mężem Viktorem (30-lat) i synem 6-letnim Aleksandrem. Policję wezwał mąż Anny, który został aresztowany. 30-latek jest podejrzany o pozbawienie życia rodziny. Jak donosi niemiecka prasa, w rodzinie nie działo się najlepiej. Meżczyzna nadużywał alkoholu, odstawił również leki antydepresyjne, które przepisał mu lekarz. W niektórych mediach pojawia się informacja, że w domu bywała policja ze względu na awantury domowe. Podejrzany nie stawiał oporu przy aresztowaniu, nie przyznał się jednak ani nie zaprzeczył do tej pory czy to on zabił żonę i dziecko. Wątpliwości mają nie mieć za to sąsiedzi, którzy potwierdzają częste awantury, nawet o wstawiane przez Annę na portale społecznościowe zdjęcia. Viktor T. został przewieziony tymczasowo do szpitala psychiatrycznego w w Oldenburgu. Anna była absolwentką Zespół Szkół CKR im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu.
Niemieckie gazety donoszą o zadźganiu Polki i jej 6-letniego syna. Anna była absolwentką szkoły w Kowalu
- 31.01.2021 22:55 (aktualizacja 09.08.2023 23:36)
- Źródło: om-online.de, www.rtl.de
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze