Katolicka Agencja Informacyjna przedstawiła raport religijności Polaków 2021. Raport pod nazwą "Kościół w Polsce" to aż 228 stronicowy dokument podzielony na 18 rozdziałów. Na wstępie autorzy podkreślają, że w Polsce nadal mamy bardzo wysokie wskaźniki religijności, jednak "w porównaniu z innymi krajami Europy wskaźniki religijności spadają powoli, co socjologowie określają terminem „pełzającej sekularyzacji”.Maleje grupa tych, którzy deklarują zgodne z nauczaniem Kościoła postawy moralne, szczególnie w sferze etyki seksualnej. Przykładowo jedynie ok. 20 proc. wiernych uznaje za niedopuszczalne współżycie seksualne przed ślubem". W pierwszym rozdziale warta odnotowania jest informacja, że niemal wszystkie nowo narodzone dzieci są chrzczone. 90 % Polaków deklaruje bowiem, że są katolikami, jednak tylko połowa z nich praktykuje. Religijność polskiego społeczeństwa jest także bardzo związana z wiekiem, poziomem wykształcenia oraz miejscem zamieszkania. Osoby młode, osoby wysoko wykształcone oraz z dużych miast są znacznie mniej religijni:
"Procent osób, dla których wiara stanowi w życiu istotny punkt odniesienia pozostaje stały, przybywa natomiast tych, którzy od wiary częściowo lub całkowicie odchodzą. Można w skrócie powiedzieć, że ubywa religijnie „letnich” – przybywa „zimnych”, „gorących” natomiast jest tyle samo."- czytamy w raporcie
W dokumencie znalazły się również dane dotyczące stosunku Polaków do aborcji:
"W roku 2016 trend ten się odwrócił i obecnie zwiększa się przyzwolenia na przerywanie ciąży. W roku 2020 64 proc. deklarowało, że przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne w sytuacji, gdy wiadomo, że dziecko urodzi się upośledzone."
Za szczególny problem dla Kościoła Katolickiego twórcy analizy uznali trendy wśród młodzieży. Okazuje się bowiem, że wyraźnie rośnie grupa młodzieży, która deklaruje się jako niewierząca i niepraktykująca i stanowi ona grupę już niemal 1/3 całej młodzieży. Z kolei aż 50,7 proc. studentów deklaruje, że Kościół nie jest dla nich autorytetem instytucjonalnym. Zanotowano również spadek pozytywnych ocen Kościoła. Przeprowadzone przez amerykański instytut Pew Research Center badania wskazują, że w Polsce dochodzi do osłabienia ciągłości w przekazie wiary pomiędzy starszym i młodszym pokoleniem. Trudno starszym osobom podważyć argumenty jakie przytaczają młodzi ludzie. Jak obronić fakt, że Jacek Kurski działacz polityczny PiS po stwierdzeniu nieważności (przez sąd kościelny) pierwszego małżeństwa z 24 letnim stażem i trójką dzieci uzyskał 18 lipca 2020 w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach sakrament małżeństwa z kolejną kobietą, czy jak odeprzeć argumenty dotyczące tuszowania przestępstw seksualnych? Do tych kwestii również odnieśli się autorzy:
"Z badań wynika ponadto, że ostatnio ujawnione skandale seksualne w Kościele wpływają na obniżenie religijności oraz autorytetu Kościoła. 21,7 proc. ankietowanych zadeklarowało, że „zdecydowanie wpływają”, a że „raczej wpływają” – 13,7 proc. Jednym z ważniejszych czynników powodujących spadek zaufania do Kościoła są, według o. Surówki, ujawniane skandale i przestępstwa związane z wykorzystywaniem seksualnym i brak odpowiedniej reakcji ze strony hierarchów, co skutkuje upadkiem autorytetu całej instytucji Kościoła"
W raporcie ujawniono również liczbę porzucających kapłaństwo osób:
"Kościół katolicki w Polsce składa się obecnie z 45 diecezji. Należy do niego 32,5 mln wiernych w 10 tys. 382 parafiach. Duchownych jest 33,6 tys. (dane za 2019 r.). Najwięcej księży (prawie 1600) posługuje w diecezji tarnowskiej, pięciokrotnie mniej w bydgoskiej. Jak podaje Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, liczba porzuceń kapłaństwa przez księży diecezjalnych w Polsce rosła od roku 2000 do 2005, następnie malała do 2009 r., ale od tamtego czasu ponownie rośnie. W 2017 r. w Polsce 73 księży diecezjalnych porzuciło kapłaństwo. Średnia arytmetyczna porzuceń kapłaństwa przez księży diecezjalnych w latach od 2000 do 2017 wynosiła 56 rocznie"-
Według danych z 31 grudnia 2019 r. Polska ma 11 tys. 173 zakonników i ok. 17 tys. sióstr zakonnych z ok. 2100 wspólnot we wszystkich diecezjach w Polsce. W dokumencie powiły się również cele jakie kościół wytycza sobie względem różnych grup społecznych. Np. osoby mieszkające ze sobą bez zawartego związku małżeńskiego czy w związkach nieregularnych mają być traktowane wedle proponowanych przez papieża Franciszka kryteriów duszpasterskich: przyjęcie, towarzyszenie, rozeznawanie i integracja. W związku z coraz większą liczbą małżeństw bezdzietnych osoby dotknięte takim doświadczeniem mogą liczyć na pomoc ze strony katolickich ośrodków opiekuńczo-adopcyjnych, włącznie ze wsparciem w osiągnięciu statusu rodziny adopcyjnej, zaś jednym z kluczowych wyzwań jest dla Kościoła wzrastająca liczba rozpadających się małżeństw.
Niewątpliwym celem jaki powinien w pierwszej kolejności obrać Kościół Katolicki to postępowanie zgodnie z wieloma dokumentami Kościoła mówiącymi o zasadzie apolityczności. Niestety, KK wydaje się być bardzo zaangażowany w popieranie aktualnie rządzącej partii. Oburzająca dla wielu Polaków była m.in sytuacja w której podczas odprawianej na Jasnej Górze Mszy świętej Biskup Antoni Długosz porównał rządzących do ewangelistów. Oto jego fragment:
„Obecnie dwaj przedstawiciele naszej władzy, wybranej przez większość Polaków, uosabiają charyzmat dwóch ewangelistów piszących słowami i czynami Ewangelię Twojego Syna. Ewangelista Mateusz, premier Morawiecki pochyla się na egzystencją naszego narodu, by żyło się lepiej. Z kolei ewangelista Łukasz, prof. Szumowski, jest przedłużeniem czynów Jezusa, troszcząc się o nasze życie i zdrowie. Dziękujemy Boża Matko za ich posługę."
Cały raport można przeczytać TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze