Rzadka odmiana bociana pod Włocławkiem? Okazało się, że buduje gniazdo na kominie piekarni...

Wczoraj na terenie Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Chronionych w Dębniakach pojawił się niezwykły gość. Wśród spacerujących po łące ptaków nagrany został bocian o czarnych piórach. Wszystko wskazywało na to, że w pobliżu Włocławka doszło do obserwacji unikalnego bociana melanistycznego. Jest to bocian biały, który na skutek wady genetycznej ma ciemną barwę piór. Spowodowane jest to zwiększoną zawartością melaniny, czarnego pigmentu w komórkach barwnikowych, co jest przeciwieństwem albinizmu. Ostatnio te rzadkie okazy widziane były na Żuławach kilka lat temu. I z pewnością w środowisku ornitologicznym byłoby już głośno, gdyby nie to że ptak nieroztropnie upatrzył sobie na budowę gniazda komin - dokładnie ten na piekarni w Baruchowie. Ptak buduje gniazdo wraz ze swoją partnerką, która podobnie jak on ma czarne umaszczenie spowodowane sadzą na piórach. Ona również była widziana w okolicy. Jak poinformował nas Piotr Twardowski, ornitolog z Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Chronionych w Dębniakach para bocianów to dość młode osobniki. Samica nie ma młodych, bociany wstępnie dobrały się w parę i potomstwa doczekają się dopiero w przyszłym roku. Niestety zwierzęta są bardzo konsekwentne i uparcie próbują zagnieździć się na rozgrzanym kominie. W ten sposób w kolejnych latach nie zdołają doczekać się potomstwa. Powodują też ryzyko zapchania komina. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie przez piekarnię platformy, na której bociany mogłoby zbudować gniazdo, bądź uniemożliwić im lądowanie na kominie poprzez ustawienie drutów. Apelujemy o to pierwsze.