37-latek skoczył "na głowkę" do jeziora Skrzyneckiego. W akcji śmigłowiec LPR

W piątek po południu nad Jeziorem Skrzyneckim doszło do wypadku. Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna skoczył do wody w tak nieszczęśliwy sposób, że mogło dość do urazu kręgosłupa.

"Rzeczywiście doszło do takiego zdarzenia. Na miejsce zadysponowane zostały 2 zastępy, OSP Kłotno i OSP Skrzynki. Ich zadaniem było zabezpieczenie lądowiska dla helikoptera LPR. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy około godziny 17:00." - powiedział bryg. Dariusz Krysiński, rzecznik prasowy KM PSP we Włocławku

Więcej informacji uzyskaliśmy od rzecznik prasowej Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

"Wezwanie dotyczyło 37-letniego mężczyzny po skoku na "główkę" do wody. Istniało podejrzenie urazu kręgosłupa." - informuje Justyna Sochacka, rzecznik prasowy LPR

Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Warszawie. Policjanci apelują, aby podczas wakacyjnego relaksu nie zapominać o zachowaniu ostrożności i zdrowym rozsądku. Pamiętajmy, że przecenianie własnych umiejętności, pływanie po spożyciu alkoholu, czy skoki do wody nieznanym miejscu, gdzie nie wiemy jak jest głęboko może doprowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu, niepełnosprawności, a nawet śmierci.