Zatrzymanie obywatelskie w pobliżu Włocławka. Kierowca miał 1,6 alkoholu w wydychanym powietrzu

W art. 243 Kodeksu postępowania karnego widnieje zapis dotyczący zatrzymania obywatelskiego. Mówi on "Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości". Osobę ujęta należy niezwłocznie oddać w ręce policji. W ostatnim czasie na ten zapis najczęściej powołują się grupy łowców pedofilów. Często zdarza się, że zatrzymanie obywatelskie stosują podróżni wobec innych kierowców, kiedy sposób prowadzenia pojazdu wskazuje, że kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu lub innych substancji. Do takiej sytuacji doszło w minioną niedzielę na drodze w kierunku Baruchowa. Podróżujący tą drogą zauważyli stojący na poboczu ulicy pojazd marki Audi, za kierownicą którego siedział mężczyzna. Przy bliższym zbadaniu sytuacji okazało się, że kierowca śpi. Wyczuwano od niego silną woń alkoholu. Świadkowie wyjęli kluczyki ze stacyjki, przypilnowali zatrzymanego i skontaktowali się z policją. Niedługo później na miejscu zjawili się mundurowi.

"W niedzielę 10 października około godziny 13:30 otrzymaliśmy od świadka zgłoszenie, że kierujący Audi zatrzymał się na drodze w kierunku Baruchowa i prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Świadek wyciągnął kluczyki z auta i wezwał policję. Policjanci sprawdzili trzeźwość 39-letniego kierowcy Audi, badanie wykazało 1,6 promila alkoholu." - powiedziała nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy KMP we Włocławku

Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.