Po zwycięstwach w ENBL Anwil Włocławek wrócił na swój parkiet by zmierzyć się w lidze z Kingiem Szczecin. Niestety spotkanie zakończyło się porażką podopiecznych trenera Przemysława Frasunkiewicza. Zawodnicy ze Szczecina zdominowali Rottweilery w pierwszych minutach spotkania, jednak włocławianie zdołali odrobić straty i pierwsza kwarta skończyła się prowadzeniem gości 3 punktami. Ostatecznie Anwil wygrał tylko ostatnią kwartę, a spotkanie zakończyło się rezultatem 80:89. Za mecz należy na pewno wyróżnić ponownie Dykes'a, który świetnie spisywał się pod obydwiema tablicami i zaliczył 29 punktów, coraz bardziej wyrastając na gwiazdę ligi. Dwucyfrowe zdobycze punktowe zaliczyli także Bell i Petrasek. Do gry wrócił Szymon Szewczyk, co pozwalana większą rotację. Kolejny mecz w Hali Mistrzów 31 października. Rywalem Rottweilerów będą zawodnicy z Dąbrowy Górniczej.
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze