W pobliżu lotniska Aeroklubu Włocławek pojawił się duży samolot pasażerski. Maszyna wzbudziła duże zainteresowanie. Skąd się tam wzięła? Kto jest jej właścicielem? Dowiedzieliśmy się, że jest to część przedsięwzięcia Seweryna Borkowskiego, prezesa Zarządu Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych „Krukowiak”. Wspólnie z rodziną stworzył w Redczu Krukowym Muzeum Techniki Rolniczej i Gospodarstwa Wiejskiego. Teraz przyszedł czas na samoloty.
"Muzeum w Redczu Krukowym prowadzimy w trójkę, ja, brat i ojciec. My z bratem specjalizujemy się w samochodach, natomiast ojciec w całej reszcie. (...) W zeszłym roku zrobiłem licencję pilota. Potem od naszego Aeroklubu odkupiłem pierwszy samolot, Antka II i wpadłem na pomysł, żeby zbudować przy lotnisku w Kruszynie muzeum poświęcone lotnictwu. Na początku myślałem tylko o małych jednostkach, które były produkowane w Polsce lub latały w Polsce. Zgromadziłem kilka maszyn. W zeszłym roku na jednym z portali znalazłem Tupolewa 134 w muzeum w miejscowości Merseburg, koło Lipska. Pojechałem tam w wakacje z sześcioma ciężarówkami, kupiłem kilka samolotów, szybowców i to przywiozłem. Na końcu kupiłem tego Tupolewa. I właśnie półtora miesiąca temu z pomocą włocławianina, który był w Aeroklubie oraz moich pracowników rozebraliśmy samolot, dwa dni temu załadowaliśmy go na trzy ciężarówki i dzisiaj nad ranem dotarł na działkę, która znajduje się przy lotniku." - powiedział Seweryn Borkowski, prezes Zarządu Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych „Krukowiak”
Na działce zostanie zbudowany hangar, gdzie powstanie wspomniane muzeum poświęcone lotnictwu. Sam Tupolew, z racji swoich rozmiarów, będzie stał na zewnątrz. Poza Tupolewem zobaczymy w nim Antka, Wilgę, Gawrona, Zlina oraz około 15 szybowców. Nie zabraknie również akcesoriów lotniczych. Czy są plany nabycia kolejnych samolotów?
"Liczyłem, że więcej samolotów będzie można kupić w Polsce. W tamtym roku zrobiłem taką akcję, wydrukowałem kalendarze, rozesłałem po wszystkich aeroklubach, do tego dołączyłem informację, że chętnie odkupię statki powietrzne, ale to się spotkało z małym odzewem. Natomiast to muzeum w Niemczech było likwidowane. Dlatego tam udało mi się trochę maszyn pozyskać. Nie chciałem zbierać dużych samolotów, ale takiej okazji jak Tupolew 134 po prostu nie mogłem przepuścić." - dodaje Seweryn Borkowski, prezes Zarządu Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych „Krukowiak”
Hangar, w którym będą znajdowały się samoloty planowo ma zostać ukończony pod koniec wakacji przyszłego roku. Muzeum będzie ogólnodostępne dla zwiedzających. Tupolew 134 był produkowany w latach 1966-1984 przez Charkowski Zakład Lotniczy. Maszyna waży około 29 ton. Ma około 40 metrów długości i 30 rozpiętości.
Napisz komentarz
Komentarze