Stresujące, groźne, sensacyjne newsy łatwo się rozchodzą, zwłaszcza na portalach społecznościowych i w komunikatorach. Dlatego pandemia i termin COVID-19 są wykorzystywane do rozprowadzania wiadomości phishingowych. Niestety w takim przypadku link do „portalu informacyjnego” przychodzi od „znajomej osoby”, więc łatwiej jest dać się nabrać. Oszuści działają przez cudze konta społecznościowe, do których hasło udało im się uzyskać w następujący sposób, czyli: wysyłają w komunikatorze lub publikują na profilu link do sensacyjnego newsa. Kto kliknie w ten link, zobaczy formularz logowania do Facebooka. Dawniej fałszywe wiadomości zawierały emocjonalny przekaz, np. informowały o rzekomym gwałcie na młodej osobie lub znęcaniu się nad zwierzętami. Przestępcy jednak bardzo łatwo modyfikują swoje plany działania, wykorzystali więc pandemię i zaczęli tworzyć artykuły ściśle związane z COVID-19. Fałszywe wiadomości dotyczące zgonu po szczepionce przeciw COVID lub informacje o śmierci spowodowanej koronawirusem mają zachęcać do wprowadzenia danych logowania w celu zapoznania się z treścią informacji.
To fałszywy formularz, więc jeśli podamy tam swoje dane logowania, to przestępca będzie mógł się zalogować na nasze konto i z niego wysyłać podobne wiadomości do naszych znajomych i w ten sposób przejmować ich konta. Po co komu tyle cudzych kont na Facebooku? Po to, żeby oszukać jak najwięcej osób i wzbogacić się ich kosztem.
Mając możliwość wysłania wiadomości do setek „znajomych”, złodziej wysyła krótki komunikat, np.: Hej, masz może BLIK-a? Podasz mi kod? Potrzebuję pożyczyć 500 zł – oddam najpóźniej w przyszłym tygodniu.
Gdy dopytujemy, co się stało, rozmówca przedstawia sprawę jako pilną i kryzysową. Czasem chodzi o zepsuty samochód i opłatę za holowanie, czasem ktoś został okradziony w podróży przez kieszonkowców… Nieszczęścia chodzą po ludziach. Komuś znajomemu przecież pomożemy w trudnej sytuacji. Przestępcy liczą na to, że nie sprawdzimy, czy na koncie przyjaciela na pewno to właśnie on jest zalogowany. Kod BLIK można zrealizować wszędzie – np. w bankomacie na drugim końcu Polski. Wypłaconej gotówki ofiary nie odzyskują.
Napisz komentarz
Komentarze