W ostatnich meczach Anwil złapał zadyszkę. Rottweilery przegrywał dwukrotnie z Kingiem Szczecin na wyjeździe i u siebie oraz jako gość z Dąbrową Górniczą. Dziś podopieczni trenera Frasunkiewicza mieli okazję wrócić na właściwe tory w podróży po Mistrzostwo Polski. Tym razem przeciwnikiem włocławian był Trefl Sopot. W poprzednim meczu między tymi zespołami Anwil wygrał 81:61. Przed dzisiejszym meczem sopocianie plasowali się w drugiej połowie ligowej tabeli. Pierwsza kwarta należała do włocławian - na tablicy widniał wynik 20:34. Rottweilery kontrolowały spotkanie, celne rzuty połączone były z dobrą grą w obronie. Wypracowana przewaga wystarczyła do zwycięstwa. Drugą kwartę Anwil wygrał jednym punktem. W drugiej połowie gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Szło im to dość mozolnie. Ostatecznie z Sopotu Anwil wywiózł cenne zwycięstwo - 82:89. Najwięcej punktów dla Rottweilerów rzucił Dimec, który zgromadził 16 oczek. Po 14 dołożyli Mathews i Petrasek. Już w poniedziałek wracają do Hali Mistrzów, gdzie zmierzą się ze Spójnią.
Reklama
Pewne zwycięstwo z Treflem. Anwil wraca na właściwe tory
- 11.03.2022 15:27 (aktualizacja 10.08.2023 00:21)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze