We Włocławku oraz w jego okolicach coraz częściej dochodzi do pożarów nieużytków. Najczęściej ich przyczyną są podpalenia. Wczoraj aż cztery razy musiała interweniować straż pożarna. Po godzinie 7:00 OSP Chodecz gasiła pożar przy placu Kościuszki. Następnie OSP Choceń po godzinie 10:00 została skierowana na Ługowiska. W gaszeniu pożaru traw wspomogli ich strażacy z OSP Boniewo. Po południu strażacy z OSP Chodecz ponownie usłyszeli alarm, tym razem paliło się poszycie leśne w Mielinku. Z kolei przed godziną 20:00 OSP Smólnik została skierowana do pożaru lasu w miejscowości Przerytka.
"W miejscowości Przerytka działały trzy zastępy straży pożarnej z JRG nr 2, OSP Smólnik i OSP Dąb Polski. To był pożar poszycia leśnego, spłonęło około 50 metrów kwadratowych. To był las prywatny. (...) W Chodczu paliła się trawa, którą ugasiła OSP Chodecz. W miejscowości Ługowiska strażacy działali od 10:40 do 12:00. Był to pożar trawy na nieużytkach. Działały OSP Choceń i Boniewo. W Mielinku miał miejsce pożar poszycia leśnego w lesie prywatnym." - powiedział mł.bryg. Mariusz Bladoszewski, oficer prasowy KM PSP we Włocławku
Napisz komentarz
Komentarze