Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 02:38
Reklama

Schronisko dla zwierząt prosi o adopcje. Zostanie zamknięte w grudniu

Podziel się
Oceń

Schronisko dla zwierząt prosi o adopcje. Zostanie zamknięte w grudniu

Autor: facebook.com/SchroniskoDisel

Schronisko dla bezdomnych zwierząt Disel w Aleksandrowie Kujawskim zostanie zamknięte w grudniu. Rosnąca inflacja spowodowała, że koszty działalności placówki wzrosły. Każdy miesiąc kończy się długami. Załoga długo walczyła, żeby Schronisko mogło nadal funkcjonować. Niestety, placówka będzie funkcjonowała zaledwie jeszcze cztery miesiące.

"Martwimy się o nasze zwierzęta. Te przecież, które nie zostaną adoptowane, trafią do innych miejsc. Czy będzie im tam dobrze? Czy się odnajdą? Czy dadzą radę bez nas? Niektóre są z nami przecież tyle lat... Disel jest ich domem. Jedynym miejscem, które znają. Przeraża nas ta wizja, a wręcz paraliżuje. Nasze "dzieciaki" zostaną same. Długo już przez to nie możemy spokojnie zasnąć. Dlatego też Was prosimy, jeśli zastanawialiście się nad adopcją - to właśnie teraz. To jest ten moment. To, co się dzieje uderzyło w nas ze zdwojoną siłą. Wolontariusze snują się ze łzami w oczach nie wierząc, że ich azyl za chwilę zniknie, że los ich ukochanych istot jest tak bardzo niepewny. Ostatnim ratunkiem, by ukoić nasze serca są adopcje. Ostatnio jest ich niestety niewiele. Podopiecznych przybywa, a tylko nieliczni opuszczają mury schroniska. Dlatego błagamy - jeśli możecie pomyślcie o powiększeniu swojej rodziny o czworonożnego podopiecznego. Może Wy, Wasi przyjaciele, znajomi. Może wiecie o kimś, kto mógłby przygarnąć pod swój dach psiaka bądź kociaka?" 

Każde zwierzę przebywające w Schronisku ma swój opis i album. Każde z nich pragnie domu. Dina, Andre, Jadzie, Feliks, czy Bajlo szukają swojej nowej rodziny. Link TUTAJ i TUTAJ.


Napisz komentarz

Komentarze

Prawdziwi przyjaciele psów a "miłośnicy psów" którzy nie potrafią nawet sprzątnąć po nim. 15.08.2022 10:58
Ludzie chcą rasowe psy, żeby podrasować swoje ego i pochwalić się ludziom. Nikt tak naprawdę nie uczy empatii i wczucia się w zwierzęta. Zwierzęta są dla nich maskotką. Liczy się wygląd, rasa i szpan. Miałem kundla i go kochałem. Ze schroniska. Jak chciałem psa to rodzice mi tłumaczyli że pies też czuję, że trzeba się nim opiekować, że to dożywotni członek i będą też momenty trudne i trzeba to widzieć i rozumieć. Na szczęście rodzice odwoływali się do rozumu i budowali empatię. Byliśmy w schronisku, przyglądałem się psom. Było mi smutno, i nie chciałem pieska. Bałem się i nie wiedziałem czy naprawdę jestem zdolny do opieki. Po kilku miesiącach powiedziałem rodzicom, że jedźmy do schroniska. Poczytałem różne książki o psach przez te miesiące, widziałem różnice między "miłośnikami psów " a prawdziwymi przyjacielami psa. Gdy weszli spojrzałem na jednego i on też nawet on prędzej. Żył z nami 11 lat a miał 2 lata.

Anka 14.08.2022 17:00
:( przykre

Reklama
Reklamajak rozmawiać ze sztuczną inteligencją
Reklama