Remedium na koronawirusa, o którym po raz pierwszy usłyszeliśmy w lutym 2020 miało być przyjęcie szczepionki, a później szczepionek przypominających. Mieszkańcy naszego kraju przyjmowali preparaty wyprodukowane przez koncerny: Pfizer, Modernę, AstraZenekę czy Johnson & Johnson. Szczepionki przeciw COVID-19 opracowano i wprowadzono na rynek w ciągu niespełna roku. Działania niepożądane odnotowywane w trakcie realizacji masowych szczepień przeciw COVID-19 pokazują, że po ich poddaniu u większości osób zaszczepionych występują niepożądane odczyny poszczepienne (NOP).
Do połowy sierpnia odszkodowania z tytułu powikłań poszczepiennych otrzymało ponad 100 osób. Ile pieniędzy można dostać? Jeśli ktoś z powodu zaszczepienia się na koronawirusa spędził w szpitalu od 14 do 30 dni może liczyć na 10 000 zł. Natomiast gdy hospitalizacja trwała powyżej 120 dni, górny limit wynosi 100 000 zł. Poniżej 14 dni – 3 000 zł. W połowie sierpnia suma świadczeń opiewała na ponad 2 mln zł.
Za złożenie wniosku o przyznanie świadczenia kompensacyjnego należy zapłacić 200 zł. Pieniądze to zostaną zwrócone jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie.
Jak wygląda sytuacja w naszym województwie? Zapytaliśmy o to Rzecznika Praw Pacjenta. Z odpowiedzi datowanej na 22 sierpnia, wpłynęło 55 wniosków o odszkodowania.
W Polsce przynajmniej jedną dawkę szczepionki przyjęło około 60% społeczeństwa. Minister Niedzielski informował, że nasz kraj zakontraktował 85 mln dawek szczepionek przeciwko COVID-19, głównie Pfizera i Moderny. Łącznie wykonano ponad 56 mln szczepień.
Napisz komentarz
Komentarze