Wczoraj media obiegła smutna wiadomość o śmierci wybitnego aktora Jana Nowickiego. Niezapomniany "Wielki Szu" zawsze podkreślał, swoją miłość i przywiązanie do rodzinnego miasta – Kowala. Aktor zmarł w swoim domu położnym w miejscowości Krzewent nieopodal Kowala.
Jak poinformował na swoich mediach społecznościowych Łukasz Nowicki, syn zmarłego, pogrzeb odbędzie się w środę 14 grudnia o godzinie 13:00 w Kościele Parafialnym w Kowalu. Po mszy kondukt pogrzebowy uda się na pobliski cmentarz, gdzie aktor zostanie pożegnany przez rodzinę i bliskich. Jan Nowicki miał 83 lata.
„Możemy nie gadać często, możemy długo się nie widzieć, ale świadomość że gdzieś tam jesteś jest dla mnie jak grawitacja. Pionizuje, nadaje sens tej dziwnej układance jaką jest życie”. Przepraszam że cytuje sam siebie. To fragment z ostatniej strony książki Ojca „Moje Psie Myśli”. Może to nieskromne , ale tak jest łatwiej. Wczoraj utraciłem ten pion. Gdy rankiem Olga przekazała mi wiadomość o śmierci Taty długo siedziałem na kancie łóżka w hotelu, próbując odzyskać równowagę. Tylko grawitacja trzymała mnie przy ziemi… zastygłem... - napisał syn Jana Nowickiego, Łukasz Nowicki.
Napisz komentarz
Komentarze